Ułaskawcie czarownice!

Aktualizacja:

Jedna z brytyjskich firm zwróciła się w Halloween z niezwykłą prośba do ministra sprawiedliwości Jacka Strawa. Przedsiębiorstwo złożyło petycję, w której domaga się ułaskawienia czarownic, które zostały skazane na śmierć w wyniku błędów wymiaru sprawiedliwości.

Kara śmierci za czary została zniesiona w Wielkiej Brytanii w 1753 roku. Do tego czasu za czarownictwo zginęło ponad 2400 kobiet i mężczyzn (400 w Anglii i 2 tysięcy w Szkocji).

Petycję wystosowała firma Angels, która specjalizuje się w sprzedaży kostiumów. Chce nakłonić Brytyjczyków do wzięcia przykładu ze Szwajcarów, którzy ostatnio pośmiertnie ułaskawili Annę Goeldi, ściętą za czary w 1782 roku. Goeldi uważana jest za ostatnią, którą w Europie spotkał ten los.

Pod petycją można było się podpisywać w internecie.

Historyk popiera

Petycję poparł historyk John Callow, który przygotował dokumentację kilku spraw. Według niego czas, by wyraźnie uznać, że procesy o czary "opierały się na najbardziej niebezpiecznych i tragicznych w skutkach sfabrykowanych zarzutach".

- W czasach, gdy pod adresem ludzi wysuwano takie oskarżenia, nędza była powszechna, miłość bliźniego załamywała się, a agresywna żebranina wsparta groźbami była na porządku dziennym. Plony były nieudane, masło się nie ubijało, bydło padało. Wina często spadała na czarownice - podkreślił. I dodał: "w tych warunkach władza sądownicza musiała działać. Wynikiem było krzywoprzysięstwo na sali sądowej, a na masową skalę urojenia, owocujące niczym innym jak mordem sądowym".

W Polsce zniesiono karę śmierci za czary w 1776 roku.

Źródło: PAP