W strefie walk w Donbasie zginęło pięciu żołnierze rosyjskich. Działali w grupie dywersyjnej. Dziewięciu zostało rannych – poinformował Główny Zarząd Wywiadowczy Ministerstwa Obrony Ukrainy.
Żołnierze rosyjscy zginęli w walkach w pobliżu wioski Zajcewo w obwodzie donieckim.
Napięta sytuacja w tym regionie utrzymuje się od kilku tygodni. Zajcewo ma strategiczne znaczenie, gdyż jest położone w pobliżu okupowanego przez rebeliantów miasta Gorłówka. "Utrzymanie pozycji w wiosce oznacza zagrożenie dla separatystów w Gorłówce" – napisał redaktor naczelny ukraińskiego portalu censor.net Jurij Butusow.
Ukraiński wywiad przekazał, że Rosjanie działali w grupie dywersyjnej. W walkach zginęło pięciu wojskowych, a dziewięciu zostało rannych.
"Wypisują pacjentów ze szpitali"
Sytuacja w strefie walk w Donbasie pozostaje napięta, a sztab operacji antyterrorystycznej ostrzega przed możliwą ofensywą wojsk rosyjskich.
Wcześniej przedstawiciel prezydenta Petra Poroszenki ds. sytuacji w Donbasie Andrij Łysenko powiedział w rozmowie z telewizją 112 Ukraina, że na okupowanych terenach, w pobliżu linii frontu, pacjenci opuszczają szpitale.
- Zaobserwowaliśmy wzrost liczby żołnierzy rosyjskich w Donbasie. Wśród nich są m.in. oddziały wojsk wewnętrznych rosyjskiego MSW – powiedział Łysenko. – Ze szpitali, położonych w pobliżu linii frontu, wypisują pacjentów. Jednocześnie przyjmują dodatkowych lekarzy, by mogli okazać pomoc rannym. To może świadczyć o tym, że wojska rosyjskie szykują się do ofensywy - dodał.
W ciągu ostatniej doby rebelianci 35 razy ostrzelali pozycje wojsk ukraińskich w Donbasie. Atakowali m.in. z granatników i moździerzy.
Autor: tas//plw / Źródło: censor.net, 112.ua
Źródło zdjęcia głównego: Ministerstwo Obrony Ukrainy