Siły Zbrojne Ukrainy potwierdziły, że wycofały się z rosyjskiego miasteczka Sudża w obwodzie kurskim - podała w sobotę rano agencja Interfax-Ukraina.
"Siły obrony Ukrainy opuściły miasto rejonowe (powiatowe) Sudża w obwodzie kurskim i odeszły w pobliże granicy rosyjsko-ukraińskiej (…)" – poinformowała agencja.
Polska Agencja Prasowa zwróciła się do oficera prasowego w Sztabie Generalnym Ukrainy z prośbą o potwierdzenie informacji o wycofaniu się ukraińskich wojsk z Sudży. Rzecznik odpowiedział, że nie posiada takich informacji. "Na razie nie posiadam takich informacji ani pełnomocnictw (do informowania o sytuacji – red.)" – napisał.
Sztab Generalny oświadczył, że walki z Rosjanami w obwodzie kurskim nadal trwają. "W ciągu ostatnich 24 godzin na kierunku kurskim doszło do 20 starć bojowych. Przeciwnik przeprowadził 19 nalotów, zrzucił 28 bomb kierowanych i dokonał 232 ostrzałów artyleryjskich, w tym trzech z systemów wyrzutni rakietowych" – powiadomiono w komunikacie.
Sytuacja w obwodzie kurskim
Wojska ukraińskie, nieoczekiwanie dla Moskwy, wkroczyły do obwodu kurskiego 6 sierpnia 2024 roku. Tłumaczono wówczas, że jednym z celów tej ofensywy jest zmuszenie Rosjan do przerzucenia do tego regionu części sił z okupowanego Donbasu na wschodzie Ukrainy.
W piątek wieczorem prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski oświadczył, że operacja ukraińskich wojsk w obwodzie kurskim na zachodzie Rosji spełniła swoje zadania, gdyż odciągnęła siły rosyjskie z trudnych kierunków frontu. Zełenski przyznał, że sytuacja na tym odcinku jest ciężka.
Wcześniej w piątek Sztab Generalny Sił Zbrojnych Ukrainy zdementował doniesienia o okrążeniu ukraińskich wojsk w obwodzie kurskim. Dowództwo zapewniło, że nie ma takiego zagrożenia, zaś poszczególne jednostki zostały wycofane na "korzystniejsze" pozycje obronne.
Tego samego dnia prezydent USA Donald Trump, nie podając szczegółów, stwierdził, że tysiące ukraińskich żołnierzy zostały "całkowicie okrążone" przez rosyjskie wojska w obwodzie kurskim w Rosji. Z kolei w czwartek przywódca Rosji Władimir Putin powiedział, że ukraińskie siły znajdują się w pełnej izolacji w tym regionie.
Apel Trumpa do Putina
W piątek Trump poinformował, że "gorąco poprosił Putina", by darował życiu ukraińskim żołnierzom walczącym w obwodzie kurskim. "Byłaby to okropna masakra, jakiej nie widziano od II wojny światowej. Niech Bóg błogosławi ich wszystkich!!!" - napisał prezydent USA na platformie Truth Social.
Przywódca Rosji oświadczył w odpowiedzi, że Kreml "ze zrozumieniem odnosi się" do wezwania Trumpa. - W przypadku złożenia broni i oddania się do niewoli (ukraińscy żołnierze - red.) będą mieli zagwarantowane życie i godne traktowanie w zgodzie z normami prawa międzynarodowego i prawa Rosji - zapewnił Putin.
Po tym, jak Donald Trump zamieścił wpis, nie było jasne, czy rozmawiał bezpośrednio z przywódcą Rosji, czy odniósł się do rozmowy Putina i jego doradców. W piątek po godzinie 15 czasu polskiego Biały Dom poinformował, że Trump nie rozmawiał osobiście z Putinem, a wpis odnosił się do czwartkowej rozmowy przywódcy Rosji z wysłannikiem prezydenta USA do spraw Bliskiego Wschodu Stevem Witkoffem.
Autorka/Autor: momo/ads
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: RUSSIAN DEFENCE MINISTRY/PAP/EPA