324 samoloty, tyle samo śmigłowców i ponad 350 tysięcy żołnierzy - to są straty armii rosyjskiej od początku inwazji zbrojnej, opublikowane przez sztab generalny sił ukraińskich. W nocy z czwartku na piątek ukraińskie siły obronne zniszczyły jednocześnie trzy kolejne rosyjskie bombowce taktyczne Su-34. - Polowanie na nie trwało długo - oznajmił sekretarz ukraińskiej Rady Bezpieczeństwa i Obrony Ołeksij Daniłow.
Dowódca sił powietrznych Mykoła Ołeszczuk przekazał we wpisie na kanale Telegram, że Su-34 zostały zestrzelone na kierunku południowym. Więcej szczegółów nie przekazał. Później wypowiedział się na ten temat rzecznik formacji Jurij Ihnat, który stwierdził, że zniszczenie maszyn było "znakomicie zaplanowaną operacją".
- Natychmiast otrzymaliśmy meldunek (...) Teraz możemy zdradzić małą tajemnicę, że polowanie na nie trwało długo. Samoloty te stwarzały zagrożenie dla naszych żołnierzy - oznajmił z kolei sekretarz ukraińskiej Rady Bezpieczeństwa i Obrony Ołeksij Daniłow.
Z piątkowego sprawozdania sztabu generalnego sił ukraińskich wynika, że od początku agresji zbrojnej w lutym 2022 roku armia rosyjska straciła w Ukrainie 324 samoloty i 324 śmigłowce. Trzech Su-34 najprawdopodobniej nie wliczono jeszcze do tej statystyki.
Z danych sztabu wynika, że Rosjanie stracili na froncie także 5837 czołgów, 10845 pojazdów opancerzonych i 8250 systemów artyleryjskich.
Straty rosyjskiej armii w ludziach przekroczyły 351 tysięcy.
"Briańska rzeźnia"
Ukraiński portal wojskowy Defence-Express, odnosząc się do strącenia trzech Su-34, napisał, że siły ukraińskie zniszczyły grupę samolotów wroga, tworzoną przez wielozadaniowe bombowce taktyczne.
"W istocie jest to powtórka niezwykle udanej operacji z 13 maja, w czasie której zostały strącone jeden Su-34, jeden Su-35 i dwa rzadkie śmigłowce służące do walki elektronicznej Mi-8MTPR-1. Operacja ta, zrealizowana dzięki umiejętnemu wykorzystaniu systemów Patriot, otrzymała nieformalną nazwę 'Briańska rzeźnia', w związku ze zestrzeleniem wszystkich celów w tym regionie Rosji (w obwodzie briańskim - red.)" - napisał Defence Express.
Nie wiadomo, jakiego systemu użyto do zestrzelenia Su-34, ale całkiem logiczne jest założenie, że tym razem użyto także Patriota, który przy pomocy rakiet GEM-T ma zdolność niszczenia celów aerodynamicznych w zasięgu do 160 kilometrów - dodał wojskowy portal.
Portal nv.ua przypomniał, że bombowce Su-34 są nośnikami kierowanych bomb lotniczych i rakiet Ch-59, których Rosjanie używają do atakowania obwodu chersońskiego i innych regionów Ukrainy.
Źródło: Ukraińska Prawda, Defence Express, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: mil.ru