Prezydent Ukrainy spotkał się w piątek w Kijowie z delegacją siedmiu państw Afryki. Wołodymyr Zełenski powiedział, że warunkiem dla rozmów pokojowych jest całkowite wycofanie wojsk rosyjskich z Ukrainy. Ocenił, że ostrzelanie Kijowa w dniu, gdy przybyli tam przywódcy państw afrykańskich, świadczy o tym, że Władimir Putin albo utracił kontrolę nad swoją armią, albo jest niepoczytalny.
- Rozmowy pokojowe z Rosją są możliwe tylko po całkowitym wycofaniu wojsk agresora z naszego kraju. Pozwolenie na jakiekolwiek negocjacje teraz, gdy nasze ziemie są okupowane, skutkowałoby zamrożeniem wojny, czyli bólu i cierpienia - oznajmił prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski po piątkowym spotkaniu w Kijowie z delegacją siedmiu państw Afryki.
- To jest nasze stanowisko, które przedstawiłem dzisiaj w jednoznaczny sposób politykom z krajów afrykańskich - dodał Zełenski, cytowany przez agencję Interfax-Ukraina.
- Rosja przez długi czas próbowała oszukać wszystkich porozumieniami mińskimi. Jest oczywiste, że teraz próbuje wrócić do swojej starej prymitywnej taktyki oszustwa. Nie uda jej się jednak okłamać świata po raz kolejny. Nie sposób oszukać Ukrainy - zapewnił prezydent.
"Putin utracił kontrolę nad armią, albo jest niepoczytalny"
W piątek Ukraina, w tym stolica i obwód kijowski, stały się celem kolejnego ataku rakietowego wojsk rosyjskich. - Ostrzelanie Kijowa w dniu, gdy przybyli tam przywódcy państw afrykańskich, którzy za chwilę mają się udać do Rosji, świadczy o tym, że Putin albo utracił kontrolę nad swoją armią, albo jest niepoczytalny - ocenił prezydent Ukrainy.
- Niepoczytalność Putina polega na tym, że jest to człowiek, który nie chce słyszeć o pokoju, lecz całkowicie zniszczyć Ukrainę. Jeśli ktoś przejawia takie zamiary, to mam pytanie - jakie spotkania, jaki dialog jest możliwy z taką osobą? - oświadczył Zełenski, cytowany przez agencję Interfax-Ukraina.
Prezydent zaapelował do "niektórych swoich kolegów" z innych państw, by nazywali rosyjską agresję na sąsiedni kraj wojną, bez poszukiwania eufemizmów i zrównywania agresora z ofiarą.
- To nie jest żaden kryzys ani zagrożenie, lecz wojna, której skutkiem stała się ogromna liczba kryzysów. Oprócz kryzysu zbożowego, ukradziono do Rosji tysiące dzieci. Nie mamy wody pitnej, mamy masowe miejsca pochówków - przypomniał Zełenski.
Zełenski spotkał się z delegacją państw Afryki
Jak dodał, piątkowe rozmowy dotyczyły również kontynuacji tak zwanej inicjatywy zbożowej, czyli porozumienia z lipca 2022 roku, umożliwiającego eksport ukraińskiej żywności przez Morze Czarne między innymi do państw afrykańskich.
W piątek na Ukrainę przybyła z "misją pokojową" delegacja polityków z Afryki: prezydent RPA Cyril Ramaphosa, prezydent Senegalu Macky Sall, prezydent Komorów Azali Assoumani, prezydent Zambii Hakainde Hichilema, premier Egiptu Mustafa Madbuli oraz specjalni wysłannicy przywódców Kongo i Ugandy - Florent Ntsiba i Ruhakana Rugunda.
Delegacja z Afryki spotka się z Putinem
Po rozmowach z Zełenskim przedstawiciele państw afrykańskich mają udać się do Petersburga na spotkanie z Władimirem Putinem.
W czwartek agencja Reutera informowała, że afrykańscy liderzy planują zaproponować zawieszenie nakazu aresztowania Putina wydanego przez Międzynarodowy Trybunał Karny w Hadze.
Taki środek mógłby zostać wymieniony w inicjatywie dotyczącej zorganizowania negocjacji w celu zakończenia wojny. Według Reutersa byłby to krok na rzecz "budowy zaufania" uczestników potencjalnych rozmów pokojowych.
Źródło: PAP