"Adwokat diabła". Bronił Janukowycza, prosi sąd o uniewinnienie rosyjskiego żołnierza, który zastrzelił cywila

Źródło:
tvn24.pl, The Guardian

W kijowskim sądzie ma zapaść wyrok w pierwszym procesie rosyjskiego żołnierza oskarżonego o zbrodnie wojenne. Wadim Szyszymarin, oskarżony o zabicie cywila w Ukrainie, przyznał się do winy, choć jego ukraiński adwokat Wiktor Owsiannikow poprosił sąd o uniewinnianie. "Przede wszystkim bronię człowieka, a nie zbrodni" - powiedział prawnik nazywany również "adwokatem diabła", który w przeszłości bronił między innymi Wiktora Janukowycza, byłego prezydenta Ukrainy. "Po prostu wykonuję swoją pracę" - wyjaśniał brytyjskiemu "Guardianowi".

Sierżant jednostki pancernej Wadim Szyszymarin - jak napisano w akcie oskarżenia z 28 lutego - zastrzelił 62-letniego cywila, mieszkańca wsi Czupachiwka w obwodzie sumskim. Prokuratorzy twierdzą, że 21-letni Szyszymarin i czterej inni żołnierze jechali w pobliżu Czupachiwki skradzionym samochodem i natknęli się na 62-letniego mężczyznę na rowerze. Szyszymarin miał wtedy otrzymać rozkaz zabicia cywila. Strzelił do niego z kałasznikowa.

W poniedziałek w sądzie w Kijowie ma zapaść wyrok w pierwszym procesie rosyjskiego żołnierza oskarżonego o zbrodnie wojenne.

W środę przesłuchano 21-latka w kijowskim sądzie. Na sali niedaleko niego siedziała wdowa Kateryna Szelipowa. Szyszymarin przyznał się do winy. W czwartek kontynuowano proces. W jego trakcie Szelipowa zapytała Rosjanina, czy żałuje tego, co zrobił. - Tak. Przyznaję się do winy. Rozumiem, że nie będzie pani w stanie mi wybaczyć, przepraszam za wszystko, co zrobiłem - odpowiedział.

"Adwokat diabła"

Rosyjskiego sierżanta, któremu grozi dożywocie, broni ukraiński adwokat Wiktor Owsiannikow, nazywany przez niektórych - jak napisał brytyjski dziennik "The Guardian" - "adwokatem diabła". "Przede wszystkim bronię człowieka, a nie zbrodni" - powiedział w niedzielę 43-letni Owsiannikow, cytowany przez gazetę.

Według "Guardiana" prokuratorzy byli zdumieni, gdy Owsiannikow poprosił sąd w Kijowie o uniewinnienie Szyszymarina, choć ten przyznał się do winy.

"Próbuję udowodnić, że czyny oskarżonego zostały błędnie zakwalifikowane. Decyzja należy do sędziów. Po prostu wykonuję swoją pracę. Moja rodzina, przyjaciele i współpracownicy wspierają mnie. Wiedzą, że ktoś to musi zrobić. Ale są też ludzie, którzy 'zaprosili' do Moskwy lub Donbasu" - tłumaczył adwokat.

To nie jest pierwszy kontrowersyjny proces, w którym bierze udział Owsiannikow. Prawnik bronił byłego prezydenta Ukrainy Wiktora Janukowycza, który ostatecznie w styczniu 2019 roku został zaocznie skazany na 13 lat więzienia za zdradę stanu. Proces był wynikiem wydarzeń na Majdanie Niepodległości z przełomu 2013 i 2014 roku. Wskutek brutalnych działań sił bezpieczeństwa przeciwko demonstrantom pokojowe początkowo wiece przekształciły się w demonstracje przeciwko ekipie Janukowycza. W następstwie protestów w lutym 2014 roku Janukowycz zbiegł do Rosji.

"Odbiera to jak jakiś sen. Czasami żal mi go"

Owsiannikow przyznał, że odkąd podjął się obrony Szyszymarina, często słyszy pytanie "jak może bronić zbrodniarza wojennego?". "Jestem zmęczony wyjaśnianiem, że w Ukrainie tylko sąd może uznać kogoś za przestępcę. O ile wiem, w tej chwili nie zapadł wyrok w sprawie mojego oskarżonego" - zaznaczył.

Prokurator generalna Ukrainy Iryna Wenediktowa poinformowała, że przygotowuje ponad 40 procesów o zbrodnie wojenne. "Poniedziałkowy wyrok postrzegany jest jako publiczny test niezależności ukraińskiego wymiaru sprawiedliwości" - zwraca uwagę "The Guardian".

"Oczywiście to dość ważny test, a społeczeństwo wywiera jeszcze silniejszą presję na sędziów, aby uznali Szyszymarina za winnego" - powiedział Owsiannikow. "Moje pierwsze wrażenie na temat Szyszymarina dotyczyło zwykłej osoby. Kolejne, kiedy zacząłem z nim pracować, jest takie, że zaczął rozumieć, co się wydarzyło. Jedynie, czego teraz pragnie, to wrócić do domu. Mam wrażenie, że odbiera to jak jakiś sen. Czasami żal mi go" - dodał ukraiński adwokat.

Ukraina oskarża Rosję o zbrodnie wobec ludności cywilnej, których siły Władimira Putina dokonują w trakcie zbrojnej inwazji. Podano, że zidentyfikowano już ponad 10 tysięcy możliwych zbrodni wojennych. Moskwa zaprzecza atakowaniu ludności cywilnej.

Autorka/Autor:kz//now

Źródło: tvn24.pl, The Guardian

Tagi:
Raporty: