Ładunki wybuchowe umieszczone przez Rosjan w kachowskiej elektrowni wodnej nie są wystarczające do wysadzenia tego obiektu - ocenił w środę przedstawiciel ukraińskiego wywiadu wojskowego (HUR) Andrij Jusow. Zastrzegł jednak, że możliwe są "różne prowokacje" ze strony agresora.
Przedstawiciel ukraińskiego wywiadu wojskowego (HUR) cytowany przez agencję Ukrinform powiedział, że Ukraina "ma do czynienia z nieobliczalnym państwem i rządem" w Moskwie, dlatego możliwe są "różne prowokacje". Obecnie jednak - stwierdził - nic nie wskazuje na zagrożenie eksplozją w Nowej Kachowce. Według Andrija Jusowa główny budynek i tama elektrowni wodnej w obwodzie chersońskim, na południu Ukrainy, nie zostały zaminowane ładunkami o takiej mocy, żeby dało się nimi zniszczyć cały obiekt.
CZYTAJ WIĘCEJ: Jakie znaczenie ma zapora w Nowej Kachowce? >>>
"To ostatnia karta, po którą może sięgnąć Putin"
Przedstawiciel HUR nie uznał też za wiarygodne doniesień o ewentualnym użyciu przez Kreml taktycznej broni jądrowej. - Jest to ostatnia karta, po którą może sięgnąć Putin. Pytanie brzmi, co dalej - powiedział Jusow. Jego zdaniem, gdyby ten scenariusz został zrealizowany, byłby to krok przybliżający koniec Rosji.
Ukraina: Rosjanie zaminowali zaporę na Dnieprze
Rosja przygotowuje groźną prowokację w kachowskiej elektrowni wodnej na Dnieprze - alarmował 20 października Mychajło Podolak z biura prezydenta Ukrainy.
Podolak napisał na Twitterze, że to "prawdziwy plan Surowikina", czyli dowódcy rosyjskich wojsk okupacyjnych, w sprawie kachowskiej elektrowni. Po pierwsze - według Podolaka - plan obejmuje zaminowanie zapory i transformatorów. Drugim punktem jest przymusowa deportacja Ukraińców, przesiedlenie do Rosji "nielojalnych mieszkańców". Trzeci punkt to zatopienie terytorium, by "powstrzymać ukraińską kontrofensywę i osłonić odwrót rosyjskich wojsk" - napisał. "Rosja przygotowuje technogenną katastrofę" - dodał.
Również 20 października prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski, występując online na szczycie UE, przekazał, że posiada informacje na temat tego, że Rosjanie zaminowali zaporę i transformatory kachowskiej elektrowni wodnej. Jak dodał, jeśli rosyjskie siły przerwą tę tamę, w strefie zalania znajdzie się ponad 80 miejscowości, w tym miasto Chersoń. Zaapelował o skierowanie międzynarodowej misji obserwacyjnej do kachowskiej elektrowni.
- Według naszych informacji Rosja już przygotowała wszystko, by przeprowadzić ten zamach terrorystyczny. Ukraińskich pracowników wyrzucono z kachowskiej elektrowni, są tam tylko rosyjscy obywatele. Całkowicie kontrolują obiekt - powiedział wówczas Zełenski.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: twitter.com/nexta_tv