Rosjanie ostrzelali Kijów. Zginęła dziennikarka Radia Swoboda Wira Hyrycz

O śmierci dziennikarki poinformowała redakcja Radia Swoboda na swojej stronie internetowej. Wira Hyrycz zginęła w wyniku ostrzału Kijowa przeprowadzonego w czwartek przez Rosjan. Jej ciało znaleziono w piątek pod gruzami budynku.

Atak Rosji na Ukrainę. Relacja na żywo w tvn24.pl >>>

Hyrycz pracowała jako dziennikarka i producentka ukraińskiej sekcji Radia Swoboda od 2018 roku. "Redakcja Radia Swoboda składa kondolencje rodzinie Wiry Hyrycz, która zostanie zapamiętana jako błyskotliwa i życzliwa osoba, prawdziwa profesjonalistka" - napisano w artykule zamieszczonym na stronie rozgłośni.

24 kwietnia Instytut Informacji Masowej, który zajmuje się monitoringiem sytuacji mediów w Ukrainie, poinformował, że od początku wojny zginęło 21 dziennikarzy, w tym siedmioro – podczas wykonywania pracy. Kolejne dziewięć osób zostało rannych. Między innymi 24 marca rosyjska rakieta zabiła w Kijowie Rosjankę, dziennikarkę mediów niezależnych Oksanę Baulinę.

Mer Kijowa Witalij Kliczko poinformował, że rakiety uderzyły w dzielnicy szewczenkowskiej. Jedna z nich trafiła w osiedle mieszkaniowe - powiedziała portalowi Hromadske rzeczniczka służby do spraw sytuacji nadzwyczajnych Switłana Wodołaha. Jak przekazano, rakieta uderzyła w niższe piętra, a na wyższych znajdowali się ludzie. Ratownicy udali się na miejsce zdarzenia. Druga rakieta - jak informowała Wodołaha - uderzyła w inny w obiekt.

Reporterka "Faktów" TVN Katarzyna Górniak, która jest w Kijowie, zwróciła uwagę, że w czasie ostrzału w ukraińskiej stolicy przebywał sekretarz generalny ONZ Antonio Guterres. - Tutaj się mówi, że to takie pozdrowienia z Moskwy dla niego - dodała Górniak.