Iskander spadł na miasto. Dziesiątki rannych

Źródło:
PAP

Rosyjskie wojska ostrzelały przy pomocy pocisku balistycznego Iskander miasto Perwomajski w obwodzie charkowskim na północnym wschodzie Ukrainy. Rannych zostało kilkadziesiąt osób - powiadomił szef regionalnych władz Ołeh Syniehubow.

We wtorek rosyjskie wojska ostrzelały miasto Perwomajski w obwodzie charkowskim na północnym wschodzie Ukrainy, jest wielu rannych. Najmłodszymi ofiarami są dzieci w wieku 10 miesięcy i jednego roku - powiadomił szef regionalnych władz Ołeh Syniehubow.

Rosyjskie wojska ostrzelały przy pomocy pocisku balistycznego Iskander miasto Perwomajski w obwodzie charkowskimGEORGE IVANCHENKO/PAP/EPA

"Najeźdźcy uderzyli w obiekty cywilne w środku dnia. Uszkodzono osiem wielopiętrowych budynków mieszkalnych i cztery samochody" - napisał na Telegramie Syniehubow.

We wtorek wieczorem agencja Ukrinform poinformowała, że liczba rannych w wyniku ostrzału, do którego doszło po godzinie 13. czasu ukraińskiego (godz. 12 w Polsce), wyniosła 43, w tym 12 dzieci.

Atak przy użyciu pocisku balistycznego Iskander

"Atak, prawdopodobnie przeprowadzony przy użyciu pocisku balistycznego średniego zasięgu Iskander, nastąpił w momencie, gdy w Perwomajskim trwały uroczystości pogrzebowe żołnierza poległego na froncie pod Bachmutem" - czytamy w opublikowanych na Telegramie komunikatach Syniehubowa i policji obwodu charkowskiego, a także w depeszy agencji Interfax-Ukraina, która powołała się na regionalną prokuraturę w Charkowie.

"Jeszcze jedna zbrodnia wojenna. Bezczelne lekceważenie wszelkich norm prawa międzynarodowego. Cały świat musi zjednoczyć swoje siły, aby powstrzymać i ukarać państwo-terrorystę" - skomentował wydarzenia w Perwomajskim prokurator generalny Ukrainy Andrij Kostin.

Autorka/Autor:asty/kab

Źródło: PAP