Agresja Rosji na Ukrainę trwa od 155 dni. Będziemy wyzwalać nasze terytorium wszystkimi dostępnymi instrumentami, dopóki nie dojdziemy do prawowitych granic Ukrainy - zapowiedział prezydent tego państwa Wołodymyr Zełenski na opublikowanym nagraniu. Oto najważniejsze wydarzenia ostatnich godzin.
> Rosyjska armia zajęła drugą co do wielkości ukraińską elektrownię w Wuhłehirsku na wschodzie kraju - poinformował Ołeksij Arestowycz, doradca prezydenta Ukrainy, w wywiadzie zamieszczonym na kanale YouTube.
> Będziemy wyzwalać nasze terytorium wszystkimi dostępnymi instrumentami, dopóki nie dojdziemy do prawowitych granic Ukrainy - zapowiedział prezydent tego państwa Wołodymyr Zełenski na opublikowanym nagraniu.
> W najbliższych dniach będę rozmawiał z szefem rosyjskiego MSZ Siergiejem Ławrowem, po raz pierwszy od początku inwazji Rosji na Ukrainę - zapowiedział sekretarz stanu USA Antony Blinken. Dodał, że poruszy z nim między innymi temat uwolnienia przetrzymywanych przez Rosję obywateli USA oraz kwestię porozumienia w sprawie eksportu ukraińskiego zboża.
> Ukraińska wiceminister sprawiedliwości Ołena Wysocka powiedziała w Radiu Swoboda, że podczas wymiany jeńców ze stroną ukraińską Rosji najbardziej zależy na kadyrowcach. - Oni są w pierwszej kolejności. To są imienne listy. Najdłużej czekają na wymianę na przykład tak zwane nieelitarne formacje, Buriacja albo jakiś Daleki Wschód - dodała.
> Możliwe, że na wrześniowe manewry Wostok na wschodzie Rosji zostanie wezwanych kilka tysięcy rezerwistów, którzy po przeszkoleniu udadzą się na front - ocenił ukraiński ekspert wojskowy Mychajło Samuś w rozmowie z portalem TSN. Jego zdaniem te manewry mogą zostać wykorzystane do przeprowadzenia tajnej mobilizacji na wojnę z Ukrainą.
> Znalezienie wystarczającej liczby marynarzy chętnych do pływania statkami, które utknęły w ukraińskich portach może być poważną przeszkodą we wznowieniu eksportu zboża z Ukrainy drogą morską - przekazała agencja Reutera. Przedstawiciele branży obawiają się o bezpieczeństwo swoich pracowników.
> Unia Europejska, odpowiadając na szantaż gazowy Rosji, zdecydowała o ograniczeniu zapotrzebowania na ten surowiec z kierunku wschodniego, dlatego władze w Moskwie chcą "szybkiej zmiany kierunku dostaw surowców". Mówił o tym premier Michaił Miszustin, który stwierdził, że w przyszłości możliwe jest połączenie zorientowanego na Europę systemu przesyłu gazu z Siłą Syberii, gazociągiem dostarczającym surowiec do Chin.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Facebook/Ministerstwo Obrony Ukrainy