Unia Europejska, odpowiadając na szantaż gazowy Rosji, zdecydowała o ograniczeniu zapotrzebowania na ten surowiec z kierunku wschodniego, dlatego władze w Moskwie chcą "szybkiej zmiany kierunku dostaw surowców". Mówił o tym premier Michaił Miszustin, który stwierdził, że w przyszłości możliwe jest połączenie zorientowanego na Europę systemu przesyłu gazu z Siłą Syberii, gazociągiem dostarczającym surowiec do Chin. "Dostawy z Rosji to tylko jedna z wielu opcji energetycznych dla Pekinu" - przypomniał jednak portal amerykańskiej stacji CNBC.
Szef rosyjskiego rządu wypowiedział się o Sile Syberii w czasie wtorkowego spotkania na temat energetyki. Mówił, że system przesyłu gazu skoncentrowany na krajach europejskich może zostać połączony z projektami Siła Syberii i gazociągiem Sachalin-Chabarowsk-Władywostok.
Wcześniej gazeta "Wzgliad" informowała, że rosyjski gaz dostarczany do Europy może zostać całkowicie przekierowany do regionu Azji i Pacyfiku, ale do tego konieczna jest rozbudowa infrastruktury eksportowej.
Interfax informuje o "rekordowych dostawach"
Siła Syberii to odcinek gazociągu położonego w Rosji. Państwowe firmy, Gazprom i China National Petroleum Corp., budują rurociąg, łączący rynki energetyczne obu krajów, od ośmiu lat. Dostawy surowca ze złoża Czajandinskoje w Jakucji do Chin tym szlakiem zaczęły się już w 2019 roku. W poniedziałek rosyjska agencja Interfax podała, że "Gazprom ustanowił w niedzielę nowy historyczny rekord dziennych dostaw gazu do Chin za pośrednictwem Siły Syberii (ilości przesyłanego surowca nie podano)".
"Wcześniej koncern informował, że w pierwszej połowie 2022 roku dostawy rosyjskiego gazu do Chin wzrosły o 63 procent. Z kwartalnego raportu koncernu wynika, że w ciągu 6 miesięcy zeszłego roku do Chin dostarczono 4,6 mld metrów sześciennych gazu" - podał Interfax. W najbliższych latach dostawy mają wzrosnąć do 38 mld metrów sześciennych rocznie.
Umowa renegocjowana przed inwazją na Ukrainę
W Chinach gazociąg biegnie obecnie po wschodniej stronie kraju, omijając Pekin, do Szanghaju. Środkowa faza (budowy - red.) rozpoczęła się w grudniu 2020 roku, a ostatni odcinek gazociągu ma rozpocząć dostawy gazu (na pełną skalę - red.) w 2025 roku - wyjaśnił portal stacji CNBC, powołując się na doniesienia chińskich państwowych mediów.
"Dostawy z Rosji to tylko jedna z wielu opcji energetycznych dla Pekinu. Rosja zainwestowała podobno 55 miliardów dolarów w budowę gazociągu z Chinami, jednak wpływy z importu tego surowca tłoczonego przez ten rurociąg wyniosły jedynie 3,81 miliarda dolarów" - podał portal CNBC, powołując się na dane chińskich służb celnych.
Amerykański nadawca przypomniał, że w lutym tego roku, przed inwazją zbrojną Rosji na Ukrainę, Rosja i Chiny renegocjowały umowę w sprawie dostaw surowca. Zakłada ona, że Siła Syberii będzie przesyłać Chinom 10 mld metrów sześciennych gazu rocznie. "Strony nie sprecyzowały, kiedy to nastąpi, ale stwierdziły, że jest to 'umowa długoterminowa'. Agencja Reutera szacuje jej wartość na 37,5 miliarda dolarów w ciągu 25 lat" - poinformował CNBC.
Siła Syberii 2
"Oba kraje dyskutowały też o budowie dodatkowych gazociągów, w tym przebiegającego z Syberii przez Mongolię" - przypomniała amerykańska sieć telewizyjna. "Financial Times" informował wcześniej, że Mongolia spodziewa się rozpoczęcia budowy gazociągu, znanego jako Siła Syberii 2, w ciągu najbliższych dwóch lat.
We wtorek ministrowie krajów UE do spraw energii osiągnęli porozumienie w sprawie zmniejszenia zapotrzebowania na gaz, które zakłada dobrowolne ograniczenie popytu na ten surowiec o 15 procent przed zimą i w okresie zimowym. W ten sposób Bruksela przygotowuje się do ewentualnego "całkowitego" wstrzymania dostaw rosyjskiego gazu.
Źródło: CNBS, Interfax, Wzgliad