Brytyjskie ministerstwo obrony w informacji wywiadowczej oceniło, że rosyjskie siły dzięki przewadze liczebnej stopniowo zajmują tereny wokół Siewierodoniecka i próbują ją zwiększyć, wysyłając na Ukrainę kolejne oddziały. Stwierdzono przy tym, że Rosja będzie musiała tu polegać na nowych rekrutach lub zmobilizowanych rezerwistach.
Brytyjski resort obrony, w codziennej aktualizacji wywiadowczej, skupił się na walkach wokół Siewierodoniecka.
"Rosja wykorzystuje przewagę liczebną i artyleryjską do stopniowego przejmowania terenów w Siewierodoniecku i okolicach. Nadal stara się wygenerować więcej jednostek bojowych do wysłania na Ukrainę" - oceniono.
Resort obrony: Rosja wykorzystuje w Siewierodoniecku przewagę liczebną
Brytyjczycy stwierdzili, że w ostatnich tygodniach Rosja "prawdopodobnie rozpoczęła przygotowania do rozmieszczenia trzecich batalionów w niektórych formacjach bojowych". "Większość brygad zazwyczaj angażuje do działań w danym momencie maksymalnie dwa z trzech batalionów. Trzecie bataliony w brygadach często nie są w pełni obsadzone, Rosja będzie prawdopodobnie musiała polegać na nowych rekrutach lub zmobilizowanych rezerwistach, aby wysłać te jednostki na Ukrainę" - opisano.
Dodano, że "jednoczesne rozmieszczenie wszystkich trzech batalionów prawdopodobnie ograniczy długoterminową zdolność tych formacji do regeneracji sił bojowych po zakończeniu operacji".
Relacja tvn24.pl: Rosja atakuje Ukrainę
Amerykański Instytut Badań nad Wojną, analizując pod koniec maja sytuację w Siewierodoniecku, ocenił, że na tym etapie wojny jest ważny on dla Rosjan głównie dlatego, że to ostatnie znaczące skupisko ludności w obwodzie ługańskim, które nie jest przez nich kontrolowane.
"Zajęcie Siewierodoniecka może dać Rosjanom możliwość otwarcia naziemnego szlaku wspierania operacji w kierunku zachodnim, ale siłom rosyjskim nie udało się zabezpieczyć dużo korzystniejszego szlaku z Iziumu po części właśnie dlatego, że tak bardzo skoncentrowali się na Siewierodoniecku" - napisano.
CZYTAJ WIĘCEJ: Walka o Siewierodonieck. Dlaczego jest tak ważny dla Rosjan
Przed inwazją rosyjską w Siewierodoniecku mieszkało ponad 100 tysięcy ludzi. W mieście działały zakłady chemiczne Azot, jedne z największych na Ukrainie. Po 2014 roku, gdy separatyści wspierani przez Rosję zajęli Ługańsk, Siewierodonieck był nieformalnym centrum administracyjnym tej części regionu, która pozostała pod kontrolą Ukrainy.
REPORTAŻ "SUPERWIZJERA": "Ci, którzy nie uciekli z Siewierodoniecka":
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: Carolyn Cole / Los Angeles Times via Getty Images