W podkijowskiej Buczy i rejonie buczańskim Rosjanie podczas okupacji zabili 37 dzieci, a ponad 50 dzieci odniosło obrażenia - poinformowała w piątek Ołena Zełenska, małżonka prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego. Rok temu Bucza został odbita z rąk wojsk rosyjskich. Miasto stało się symbolem okrucieństw okupacji rosyjskiej.
- Tylko w Buczy i rejonie buczańskim poszkodowanych zostało 89 dzieci - 37 z nich zginęło. To prawie połowa. 52 odniosło obrażenia różnego stopnia - powiedziała Ołena Zełenska.
Pierwsza dama Ukrainy wystąpiła na konferencji United for Justice, odbywającej się w Buczy w rocznicę wyzwolenia tego miasteczka, które stało się symbolem okrucieństw okupacji rosyjskiej.
Zełenska przypomniała, że według oficjalnych danych podczas inwazji rosyjskiej na Ukrainę zginęło w tym kraju 466 dzieci. Podkreśliła, że nie są to pełne dane. - Na pewno nie są to wszystkie nasze ofiary, ponieważ nie wiemy, co odbywa się na terytoriach okupowanych - podkreśliła.
Spośród ponad 19 tysięcy uprowadzonych przez Rosjan dzieci ukraińskich wróciło do domu tylko 327 - powiedziała małżonka prezydenta. Zapewniła, że Ukraina zabiega o odzyskanie wywiezionych.
Prezydent Wołodymyr Zełenski w czasie uroczystości upamiętnienia ofiar okupacji w Buczy, mówił. - Nie pozwolimy o tym zapomnieć - uczciwość ludzka nie pozwoli zapomnieć. Na ulicach Buczy świat zobaczył zło. Podkreślił, że "naród ukraiński zatrzymał najbardziej antyludzką siłę naszych czasów". Rosja - stwierdził - "zabija, znęca się i pragnie zniszczyć godność ludzką".
- W Ukrainie tak nigdy nie będzie. Bucza stała się miejscem, po którego zobaczeniu świat zmienił się i obudził - powiedział Zełenski.
W uroczystościach w Buczy wzięli także udział: prezydent Mołdawii Maia Sandu, premierzy Chorwacji, Słowacji i Słowenii: Andrej Plenković, Eduard Heger i Robert Golob.
9 tysięcy zbrodni wojennych
Podczas okupacji Buczy i powiatu buczańskiego w 2022 roku wojska rosyjskie popełniły ponad 9 tysięcy zbrodni wojennych – powiadomiło biuro prokuratora generalnego Ukrainy.
"Rok temu Siły Obrony Ukrainy wyzwoliły Buczę. Wtedy po raz pierwszy zobaczyliśmy dowody bezprecedensowej skali okrucieństw wroga" – napisał prokurator generalny Andrij Kostin w serwisie Telegram.
"W ciągu 33 dni okupacji w rejonie (powiecie) buczańskim dokonano ponad 9000 zbrodni wojennych. To ponad 270 zbrodni dziennie. Zabitych zostało ponad 1400 mieszkańców, wielu z nich zakatowano. Wśród zabitych jest 37 dzieci. Kolejnych 52 dzieci zostało rannych” – oznajmił Kostin.
Prokurator przekazał, że około stu rosyjskich wojskowych zostało poinformowanych o statusie podejrzanego. Do sądu skierowano już akty oskarżenia wobec 35 osób. Wśród nich jest rosyjski generał, który dowodził Centralnym Okręgiem Wojskowym Rosji i "bezpośrednio kierował okupacją obwodów sumskiego, kijowskiego i czernihowskiego".
Na 12 lat więzienia skazano dwóch rosyjskich wojskowych za zniewolenie cywilów i szabrownictwo. Kostin nie powiadomił, czy wyroki zapadły zaocznie.
Apele o ukaranie sprawców zbrodni
- To, co wydarzyło się rok temu w Buczy, nie było odosobnionym epizodem. Te egzekucje z zimną krwią były częścią większego planu. Kremlowskiego planu eliminacji Ukraińców. Ich tożsamości narodowej. Zbrodniarze wojenni zostaną pociągnięci do odpowiedzialności - oświadczyła przewodnicząca Komisji Europejskiej Ursula von der Leyen w opublikowanym nagraniu wideo.
- Będziemy nadal wspierać starania o pociągnięcie Putina do odpowiedzialności za zbrodnię agresji. W tym celu nadal wspieramy utworzenie specjalnego trybunału, jeśli to konieczne. Chcemy sprawiedliwości dla Ukrainy i dla Ukraińców - dodała.
Również przewodniczący Rady Europejskiej Charles Michel zapewnił na Twitterze, że Europa nie zapomniała o zbrodniach.
"Rok temu popełniono zbrodnie na niewinnych ludziach w Buczy. I rok później nie zapomnieliśmy o tym. Odpowiedzialni za te zbrodnie na Ukrainie zostaną pociągnięci do odpowiedzialności" - zapewnił.
Kanclerz Niemiec Olaf Scholz wezwał do ukarania sprawców popełnionych w Buczy zbrodni wojennych.
"Okrucieństwa w Buczy pokazały światu, co oznacza wojna Putina" - stwierdził Scholz, podkreślając, że obrazy z tego miasta na trwałe wyryły się także w jego pamięci. "Te zbrodnie nie mogą pozostać bezkarne. Dlatego stoimy zjednoczeni za Ukrainą. Rosja nie wygra!"
Nowoczesne miasto
Przed inwazją Rosji na pełną skalę około 40-tysięczna Bucza była miastem z nowoczesnymi centrami handlowym, czystymi ulicami, pięknym parkiem i nowymi budynkami, w których osiedlali się pracujący w Kijowie młodzi ludzie.
Rosjanie wkroczyli do niej na początku marca ubiegłego roku. Skala i okrucieństwo zbrodni dokonanych w Buczy i ujawnionych po wyzwoleniu jej przez wojska ukraińskie wstrząsnęły światem. Udokumentowano setki ofiar, zamordowanych przez rosyjskie oddziały, które wycofywały się na początku kwietnia 2022 roku po nieudanej próbie zdobycia ukraińskiej stolicy. Odkryto masowe groby i ciała cywilów pozostawione na ulicach i w piwnicach, wiele z ranami postrzałowymi głowy, niektóre ze związanymi rękami.
W Buczy znaleziono ponad 450 ciał cywilów. Ponad 250 zostało zabitych bronią palną lub przez odłamki pocisków, wielu innych zmarło między innymi z wycieńczenia i braku lekarstw. W sąsiadującym z Buczą Irpieniu w podobny sposób zginęło około 300 cywilów. Zmarłych chowano na podwórkach, parkach i innych terenach zielonych.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: president.gov.ua