Odessa w nocy z wtorku na środę znalazła się pod ostrzałem rakietowym, drugą noc z rzędu. Władze wezwały mieszkańców do pozostawania w schronach. Poinformowano, że obrona przeciwlotnicza odparła ataki. "To była piekielna noc" - skomentował rzecznik administracji wojskowej miasta. W ciągu nocy alarmy ostrzegające przed atakami z powietrza ogłoszono łącznie w kilkunastu obwodach Ukrainy, w tym w Kijowie.
"Silne eksplozje w Odessie! Trzymajcie się! Wierzymy w obronę powietrzną" - napisał tuż po północy w serwisie Telegram deputowany ukraińskiej Rady Najwyższej Ołeksij Honczarenko.
Według opublikowanego w środę nad ranem komunikatu sił powietrznych Ukrainy, ataków dokonano m. in. pociskami Kalibr wystrzeliwanymi z rejonu Morza Czarnego.
Władze Odessy opublikowały na Telegramie zdjęcia ukazujące uszkodzone budynki i urządzenia portowe. W mediach społecznościowych pojawiły się także nagrania mające ukazywać nocny ostrzał Odessy.
Atak był "potężny i zmasowany" – poinformował w mediach społecznościowych Serhij Bratchuk, rzecznik administracji wojskowej Odessy. "To była piekielna noc" – dodał. Zapowiedział, że szczegóły dotyczące szkód i ofiar zostaną podane później.
Rosyjski odwet
Reuters przypomina, że Moskwa zapowiedziała odwet po uszkodzeniu mostu Krymskiego łączącego okupowany Krym z terytorium rosyjskim. W poniedziałek, krótko po ataku na most, wygasło porozumienie zbożowe, które umożliwiało bezpieczny eksport ukraińskiego zboża przez Morze Czarne.
Według ONZ, nieprzedłużenie umowy przez Moskwę grozi ryzykiem głodu na całym świecie.
"Rosjanie próbują zastraszyć cały świat, zwłaszcza tych, którzy chcą współpracować na rzecz korytarza zbożowego, a więc Ukrainy, Turcji i Organizacji Narodów Zjednoczonych" – skomentował Bratchuk. "Ale myślę - dodał - że wszyscy normalni, racjonalni ludzie spojrzą na to i powiedzą: Odessa się nie bała, nie boi się i nie będzie się bać:". "Będziemy działać" - oświadczył.
Odessa jest jednym z głównych portów Ukrainy służących do eksportu zboża.
Alarmy w całym kraju
W ciągu nocy alarmy ostrzegające przed atakami z powietrza ogłoszono w kilkunastu obwodach kraju. Reuters donosi, że pod ostrzałem znalazła się "większość Ukrainy". Jak dodaje, Rosjanie przeprowadzili m.in. atak dronów na Kijów.
"Trudna noc ataków lotniczych w całej Ukrainie, zwłaszcza na południu, w Odessie" – napisał na kanale Telegram Serhij Popko, szef administracji wojskowej Kijowa. Potwierdził, że wróg zaatakował Kijów.
Źródło: Reuters, PAP, tvn24.pl