Media: mieszkańcom osiedla, które odwiedził Putin w Mariupolu, grozi wysiedlenie

Źródło:
PAP

Niektórym mieszkańcom osiedla, które odwiedził Władimir Putin w okupowanym i zrujnowanym Mariupolu, grozi eksmisja - podał niezależny rosyjski portal Wiorstka, powołując się na lokatorów. "Już są przypadki wysiedlenia w przypadku, gdy nagle okazuje się, że ktoś ma inne mieszkanie" - napisała jedna z lokatorek na czacie mieszkańców osiedla.

Mieszkańcy mariupolskiego osiedla Newska na południ Ukrainy skarżą się na problemy ze sformalizowaniem prawa własności i na groźby, że zostaną wysiedleni z mieszkań - przekazał w czwartek niezależny rosyjski portal Wiorstka.

Mariupol został zajęty przez Rosjan w maju 2022 roku po brutalnym szturmie. Miasto zostało w ogromnym stopniu zniszczone, zginęło prawdopodobnie kilkadziesiąt tysięcy mieszkańców. W ubiegłym tygodniu osiedle Newska w tym mieście odwiedził Władimir Putin.

Google Maps

Media: śledztwo prokuratury w sprawie "legalności otrzymania" mieszkań

Jak przekazał portal, kilka osób napotkało problemy z uzyskaniem zaświadczenia o własności mieszkania. Gdy zwrócili się o takie zaświadczenie, urzędnicy powiedzieli im, że prokuratura wszczęła kontrolę w sprawie "legalności otrzymania" mieszkań. Tymczasem taka kontrola została już wcześniej przeprowadzona przez miejscową komisję.

Jedna z lokatorek napisała w korespondencji na czacie mieszkańców osiedla, że "już są przypadki wysiedlenia w przypadku, gdy okazuje się, że ktoś ma inne mieszkanie".

Inna właścicielka mieszkania w tym rejonie powiedziała dziennikarzom, że usłyszała o przypadkach eksmisji od urzędników. Jak relacjonowała, przyczyny mogą być różne - posiadanie przez daną osobę prawa własności do innego lokalu, czy też błąd komisji przy sprawdzaniu lokatorów.

Kobieta powiedziała dziennikarzom, że również ona może stracić mieszkanie, bo ma niewielki udział w nieruchomości swoich rodziców.

PAP

Nocna wizyta Putina w "wizytówce" zrujnowanego Mariupola

Petro Andriuszczenko, doradca lojalnego wobec Kijowa mera Mariupola, powiedział BBC, że domy mieszkalne, które pokazano Putinowi, to nieduży odbudowany rejon wśród ruin, w jakie obrócono okupowane miasto. Opozycyjny rosyjski kanał na Telegramie Możem Objasnit' pisał, że dzielnica Newska to kremlowska pokazowa "wizytówka" miasta. Jest to jedyny odbudowany dotychczas fragment Mariupola, nazywany przez mieszkańców maleńkim kawałkiem raju pośród ruin - podano.

Na kadrach opublikowanych przez Kreml pokazano, jak na podwórzu osiedla dyktator rozmawia z grupą ludzi, którzy mówią mu, że mieszkają w niedawno wybudowanych domach. Media niezależne ujawniły, że podczas spotkania rozległ się z daleka krzyk niezidentyfikowanej kobiety wołającej, że "to wszystko jest na pokaz!" Media opisały też niezadowolenie mieszkańców miasta z faktu, że Putinowi zaprezentowano jedyny odbudowany fragment zabudowania.

W Mariupolu wciąż panuje bardzo trudna sytuacja humanitarna. Brakuje żywności, wody, lekarstw, ciepła, środków higienicznych i łączności.

Władze ukraińskie zwracały też uwagę, że wizyta Putina odbyła się w nocy. "Ciemności pozwalają (Putinowi - red.) podkreślić to, co chce pokazać, a także ukryć przed wścibskimi spojrzeniami miasto całkowicie zniszczone przez jego armię" - oświadczyło ministerstwo obrony Ukrainy.

Autorka/Autor:akr/kab

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock

Tagi:
Raporty: