Armia ukraińska ostrzelała most Czonharski, łączący okupowaną część obwodu chersońskiego z kontrolowanym przez Rosjan Krymem - przekazała agencja Reutera, powołując się na władze okupacyjne podległe Rosji. Gubernator obwodu chersońskiego Władimir Saldo opublikował w internecie zdjęcia przedstawiające uszkodzenia mostu. Przedstawiciel ukraińskiego wywiadu wojskowego Andrij Jusow, odnosząc się do tego zdarzenia, stwierdził, że "ciąg dalszy nastąpi".
Andrij Jusow powiedział w rozmowie z ukraińską telewizją Kanał 24, że "są to zaplanowane prace, które trwają". - Można jedynie skomentować, że ciąg dalszy nastąpi - stwierdził. Zaznaczył, że to, co dzieje się na terenach czasowo okupowanych, należy analizować pod kątem celów militarnych. Dodał, że "na pewno" tereny te zostaną wyzwolone.
- Armia ukraińska nie niszczy infrastruktury, a niszczy plany wroga - oznajmiła rzeczniczka sił ukraińskich na południu kraju Natalia Humeniuk, komentując ostrzał mostu w miejscowości Czonhar, łączącego obwód chersoński z okupowanym Krymem. Jej zdaniem, rosyjska "logistyka będzie teraz osłabiona, a możliwości jej rekompensowania będą zminimalizowane".
Zdaniem Humeniuk powinno to wpłynąć nie tylko na morale wojsk rosyjskich, ale i na ich "sytuację fizyczną i materialną".
Ukraińskie media przypominają, że droga przez Czonhar jest najdogodniejsza do transportu rosyjskiego sprzętu wojskowego do okupowanej części obwodu zaporoskiego.
Ukraiński portal Militarny ocenił w czwartek, że wstrzymanie ruchu przez most Czonharski sprawi, iż rosyjskie ciężarówki jadące z Krymu do Melitopola będą musiały nadłożyć około 100 km, co zajmie przynajmniej kilka godzin. BBC szacuje, że przejazd z miasta Dżankoj na Krymie do Melitopola teraz wydłuża się o 150 km.
Ponadto transportowanie amunicji koleją nie zawsze jest korzystne, bo może wymagać jej późniejszego przeładowania na ciężarówki. Natomiast korytarz lądowy od strony Taganrogu w Rosji ku okupowanym terenom ukraińskiego obwodu chersońskiego może się okazać niewystarczający do zaopatrywania 150-tysięcznej armii rosyjskiej na południu Ukrainy - konkluduje BBC.
ZOBACZ TEŻ: Atak na Ukrainę. Relacja na żywo w tvn24.pl
Wcześniej w czwartek przedstawiciel okupacyjnej administracji obwodu chersońskiego częściowo kontrolowanego przez Rosjan Władimir Saldo powiadomił o ataku na most w okolicach miejscowości Czonhar, łączący ten region z Krymem.
"W nocy uderzono w most Czonhar. Nie ma ofiar. W tej chwili eksperci od materiałów wybuchowych przeprowadzają oględziny, aby ocenić rodzaj amunicji, jaka została wykorzystana w ataku" - przekazał z kolei Siergiej Aksjonow, tak zwany premier zaanektowanego Krymu, we wpisie opublikowanym na Telegramie.
Zniszczenia na moście. Kolaboracyjny gubernator publikuje zdjęcia
Według niepotwierdzonych informacji od mianowanego przez Moskwę gubernatora obwodu chersońskiego Władimira Saldo, do ataku mogła być użyta brytyjska rakieta Storm Shadow. Most miał zostać uszkodzony, a ruch samochodowy przekierowany na "trasy alternatywne". Jak przekazał kolaboracyjny urzędnik, w ataku nikt nie ucierpiał. Saldo pokazał na Telegramie zdjęcia zniszczeń na moście Czonharskim.
"Brama na Krym"
Rosjanie dokonali nielegalnej aneksji Krymu w 2014 roku, a obecnie używają go jako zaplecza w inwazji na Ukrainę. Na Krymie znajdują się rosyjskie fortyfikacje, bazy wojskowe, trasy logistyczne.
Znany jako "brama na Krym" most biegnący nad Cieśniną Czonharską (Czongarską) jest jednym z nielicznych mostów łączących Krym z lądem - zauważa agencja Reutera. Jak ocenia agencja, przejęcie kontroli nad regionem ciągnącym się od zachodniego wybrzeża Morza Azowskiego do wschodniego brzegu Dniepru było jednym z kluczowych osiągnięć Moskwy w wojnie z Ukrainą, ponieważ oznaczało, że Krym nie był już odcięty od innych kontrolowanych przez Rosję terytoriów. Przerwanie połączeń z półwyspem zwiększyłoby szanse Ukrainy na odzyskanie zajętego Krymu, jak i przewagę w przyszłych negocjacjach z Moskwą - dodaje Reuters.
Graniczący z półwyspem obwód chersoński na południu Ukrainy armia rosyjska zajęła na początku pełnoskalowej inwazji w 2022 roku. W listopadzie ubiegłego roku w ramach kontrofensywy prawobrzeżna część regionu wraz ze stolicą, Chersoniem, została wyzwolona przez siły ukraińskie.
Ukraińskie media informowały również, powołując się na doniesienia rosyjskich propagandowych kanałów na Telegramie, że oprócz mostu Czonharskiego został uszkodzony także położony w pobliżu stary most przez jezioro Sywasz.
Źródło: PAP, Reuters, 24tv.ua
Źródło zdjęcia głównego: t.me/SALDO_VGA