Ukraina: Juszczenko wzywa do rozpoczęcia rozmów koalicyjnych

 
Juszczenko wzywa do rozmówEPA

- Rozpocznijcie rozmowy i zdecydujecie, kto stworzy koalicję, a kto będzie opozycją - zaapelował do liderów trzech głównych partii prezydent Ukrainy Wiktor Juszczenko. - Nie ma mowy o koalicji z Partią Regionów - zastrzegł przedstawiciel Bloku Julii Tymoszenko.

- W niedzielnych wyborach Partia Regionów Ukrainy, Blok Julii Tymoszenko i blok Nasza Ukraina-Ludowa Samoobrona (NU-LS) zdobyły ok. 80 proc. poparcia wyborców i na nich spoczywa dziś odpowiedzialność za stabilizację w kraju. Powinny rozpocząć rozmowy i uregulować stosunki między tymi, którzy będą w koalicji, a tymi, którzy będą w opozycji - powiedział Juszczenko w przemówieniu do rodaków.

- Mamy jeden cel: z wyborów Ukraina powinna wyjść jedna. Nie ma miejsca na dwie Ukrainy. Apeluję do sił politycznych, by nie kierowały się własnymi ambicjami, lecz działały na rzecz konsolidacji społeczeństwa – dodał prezydent. Część komentatorów odebrała to jako wezwanie do powołania szerokiej koalicji.

Jednak, jak stwierdził przedstawiciel Bloku Julii Tymoszenko i kandydat tego ugrupowania na deputowanego Rady Najwyższej Andrij Szkil, nie ma mowy o jakimkolwiek sojuszu z Partią Regionów premiera Wiktora Janukowycza. - Nie mamy z „regionałami” nic wspólnego – zarzekał się.

- Nie usłyszałem apelu o wielką koalicję. Prezydent zaproponował, moim zdaniem, by rozmowy o utworzeniu koalicji prowadziły dwa ugrupowania, czyli z jednej strony Partia Regionów Ukrainy, a z drugiej strony Blok Julii Tymoszenko - uważa Szkil. Według polityka apel prezydenta o powołanie koalicji, w której znalazłaby się Tymoszenko i Janukowycz, byłby absurdem. Prezydent popiera koalicję pomarańczowych O tym, że prezydent rzeczywiście nie myśli o wielkiej koalicji, donosi „dobrze poinformowane źródło” PAP w kancelarii Juszczenki. Według niego prezydent "popiera powołanie na Ukrainie pomarańczowej koalicji Bloku Tymoszenko z NU-LS i jednocześnie dąży do ucywilizowania opozycji" – czyli regionałów. - Chodzi o zaangażowanie opozycji we władzę wykonawczą. Prezydent będzie nalegał, by pomarańczowa koalicja współpracowała z opozycją w taki sposób, jak ma to miejsce w krajach rozwiniętych demokracji zachodnich - powiedział rozmówca PAP. Dodał, że Juszczenko uważa, że jeśli na Ukrainie ma dojść do reform, „koalicja musi po prostu dbać o opozycję”. „Regionałowie” przed BJuT i Naszą Ukrainą Dziś Centralna Komisja Wyborcza podała wyniki wyborów parlamentarnych na Ukrainie po obliczeniu 98,26 proc. głosów. Według najnowszych danych pierwsze miejsce nadal zajmuje rządząca Partia Regionów Ukrainy.

Ugrupowanie premiera Wiktora Janukowycza uzyskało 34,16 proc. głosów. na kolejnych pozycjach znalazły się partie prozachodnie: Blok Julii Tymoszenko i proprezydencki blok Nasza Ukraina-Ludowa Samoobrona. Otrzymały one odpowiednio 30,85 proc. i 14,28 proc.

Do parlamentu wchodzą także dwa mniejsze ugrupowania: Komunistyczna Partia Ukrainy (5,36 proc.) i Blok (byłego przewodniczącego parlamentu) Wołodymyra Łytwyna (3,95 proc.).

kaw

Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: EPA