"Zemściła się po 20 latach". 35-letnia kobieta w rękach kijowskiej policji

Źródło:
tsn.ua, tvn24.pl
Zatrzymanie 35-letniej kobiety w obwodzie kijowskim
Zatrzymanie 35-letniej kobiety w obwodzie kijowskim
Andrij Niebytow/Facebook
Zatrzymanie 36-letniej kobiety w obwodzie kijowskim Andrij Niebytow/Facebook

Policja obwodu kijowskiego poinformowała o zatrzymaniu 35-latki, która otruła swojego byłego partnera. Jej ofiarami padły także inne kobiety, którym udało się przeżyć. Kobieta wysyłała poszkodowanym paczki z alkoholem i słodycze, zawierające trującą substancję.

O sprawie poinformowały prokuratura generalna w Kijowie, a także szef policji obwodu kijowskiego Andrij Niebytow. "To była elementarna kobieca zemsta po 20 latach" - przekazał Niebytow w nagraniu, zamieszczonym na Facebooku.

Paczka z alkoholem i słodyczami

35-latka (jej imię i nazwisko nie zostały upublicznione) wysłała swojemu byłemu partnerowi, mieszkającemu w mieście Iwanków w obwodzie kijowskim, paczkę z butelką rumu i czekoladami. Zanim ją odebrał, otrzymał od nieznanego nadawcy SMS z informacją, że "jego numer telefonu brał udział w losowaniu i wygrał nagrodę".

35-latka została zatrzymana Andrij Niebytow/Facebook

Mężczyzna wypił alkohol i zjadł słodycze. Po jakimś czasu bardzo źle się poczuł i trafił do szpitala. Jego życia nie udało się uratować. - Stan pacjenta bardzo szybko się pogarszał. Nie mogliśmy mu pomóc, a po odebraniu wyniku badania laboratoryjnego, zobaczyliśmy bardzo wysokie stężenie pierwiastka tal. Pacjent ten był po prostu skazany na śmierć - opowiadał dziennikarzom lekarz szpitala, gdzie był leczony 38-letni mężczyzna.

Funkcjonariusze policji w mieszkaniu podejrzanej (na zdjęciu z prawej). Andrij Niebytow/Facebook

"Moja klatka piersiowa zaczęła płonąć"

Ofiarami 35-latki padło także kilka innych kobiet. Jedna z nich była żoną mężczyzny, z którym sprawczyni również niegdyś się spotykała.

- 2 lutego miałam urodziny i postanowiłam zaprosić swoje koleżanki. Wypiłyśmy butelkę rumu, którą dzień wcześniej wygrałam na loterii. Po kilku dniach wszystkie poczułyśmy się źle. Moja klatka piersiowa zaczęła płonąć, a moje ciało zdrętwiało. Trafiłam do szpitala w Kijowie, moje włosy wypadały garściami – powiedziała dziennikarzom Inna. Kobiecie i jej koleżankom udało się przeżyć.

Rewizja w mieszkaniu podejrzanej Andrij Niebytow/Facebook

Prokuratura generalna poinformowała, że podejrzana postanowiła zemścić się na swoim byłym partnerze, ponieważ jej życie osobiste się nie ułożyło.

Matka mężczyzny, który zmarł, powiedziała dziennikarzom, że 20 lat temu jego dziewczyna (obecnie podejrzana) zaszła w ciążę. Wspominała, że syn przyszedł wraz z narzeczoną i powiedział, że Łesia jest w ciąży i potrzebuje pieniędzy na aborcję. - Odpowiedziałam, żeby się pobrali, ale ona nie chciała, bała się wówczas rodziców – dodała matka zmarłego mężczyzny.

Sprawczyni grozi do 15 lat więzienia

W mieszkaniu podejrzanej policjanci znaleźli dwie butelki alkoholu, telefony, karty SIM oraz butelki z nieznanymi płynami.

35-latka trafiła do aresztu. Dochodzenie prowadzi prokuratura w mieście Wyszogród w obwodzie kijowskim. Sprawczyni grozi do 15 lat więzienia. Policji udało się też ustalić tożsamość kobiety, która pomagała "trucicielce" dostarczając ofiarom paczki z alkoholem i słodyczami. Nie poinformowano, czy została ona zatrzymana.

Autorka/Autor:tas / prpb

Źródło: tsn.ua, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: Andrij Niebytow/Facebook