18-latek stracił matkę, sam opiekuje się czwórką rodzeństwa

Źródło:
Radio Swoboda, censor.net, tvn24.pl
Wiaczesław Jałow dziękuje za wsparcie
Wiaczesław Jałow dziękuje za wsparcie twitter.com/Gerashchenko
wideo 2/3
Wiaczesław Jałow dziękuje za wsparcie twitter.com/Gerashchenko

18-letni Wiaczesław Jałow mieszkał we wsi Wierchnietorieckoje w obwodzie donieckim wraz z 37-letnią matką Mariną, a także dwiema siostrami i dwoma braćmi. Pewnego dnia wracał z matką do domu, kiedy tuż obok nich spadły dwa rosyjskie pociski. Kobieta zginęła. Wiaczesław samotnie wychowuje młodsze rodzeństwo. Innych krewnych nie ma.

- Pierwszy pocisk spadł dziesięć kroków od nas. Mama położyła się, ja usiadłem. Była obok mnie. Bardzo blisko. Otworzyłem oczy, moja mama leżała na boku, a jej ostatnie słowa brzmiały: ze mną wszystko w porządku - opowiadał ukraińskim dziennikarzom Wiaczesław Jałow.

Relacja tvn24.pl: ATAK ROSJI NA UKRAINĘ

Przed inwazją zbrojną Rosji na Ukrainę 18-letni Jałow mieszkał we wsi Wierchnietorieckoje w obwodzie donieckim wraz ze swoją 37-letnią matką Mariną, a także dwiema młodszymi siostrami i dwoma młodszymi braćmi. W marcu Wiaczesław wracał z matką do domu, kiedy tuż obok nich spadły dwa rosyjskie pociski. Kobieta została ciężko ranna. Wiaczesław próbował opatrzyć jej rany ubraniem, a później chciał sprowadzić pomoc. Kiedy wrócił, jego matka już nie żyła. Osiemnastolatek był zmuszony zająć się rodzeństwem. Innych krewnych nie ma.

Apele o pomoc

Po opublikowaniu jego historii na Facebooku pojawiły się apele o pomoc. "Pomóżmy temu 18-letniemu chłopcu. Właściwie jeszcze dziecku, które musiało stać się dorosłym. Ponieważ armia rosyjska zabiła jego matkę. Na jego oczach. Ma dwóch młodszych braci i dwie młodsze siostry. I teraz nazywa ich swoimi dzieci. Jest najstarszym w rodzinie i jej jedynym żywicielem" - napisała na Facebooku dziennikarka Iryna Romalijska, związana z telewizją Currenttime, tworzoną przez rozgłośnie Radio Swoboda i Głos Ameryki.

Dziennikarka przekazała, że obecnie Wiaczesław i jego rodzeństwo mieszkają w Drohobyczu w obwodzie lwowskim. Chłopiec pracuje i planuje zostać lekarzem.

O pomoc Wiaczesławowi zaapelował także doradca szefa ukraińskiego MSW Anton Heraszczenko. Opublikował nagranie, na którym 18-latek dziękuje wszystkim za wsparcie.

Autorka/Autor:tas/kg

Źródło: Radio Swoboda, censor.net, tvn24.pl

Źródło zdjęcia głównego: twitter.com/Gerashchenko

Tagi:
Raporty: