Dyrektor policji państwowej w Chorwacji i trzech innych wysokich rangą funkcjonariuszy podało się we wtorek do dymisji po tym, jak z kwatery głównej wydziału ds. przestępczości zorganizowanej w Zagrzebiu skradziono złoto i gotówkę warte łącznie 400 tysięcy dolarów (ok. 1,5 mln zł).
Według chorwackich mediów złodzieje włamali się do biura szefa wydziału w niedzielę w nocy. Ukradli równowartość 320 tysięcy dolarów w gotówce i dwa kilogramy złota warte około 80 tysięcy dolarów. Zabrali także poufne dokumenty przechowywane w policyjnym sejfie. Policja potwierdziła fakt kradzieży, odmówiła jednak podania oficjalnych informacji o tym, co zostało skradzione.
Złoto i gotówka prawdopodobnie zostały wcześniej skonfiskowane przestępcom - podają chorwackie media.
"System nie działa"
Minister spraw wewnętrznych Vlaho Orepić poinformował we wtorek, że w związku z kradzieżą do dymisji podał się dyrektor policji państwowej Vlado Dominić i trzech innych wysokich rangą funkcjonariuszy tej służby.
Stojącemu na czele wydziału ds. przestępczości zorganizowanej Zeljko Dolackiemu grozi z kolei postępowanie dyscyplinarne.
- Zdarzyło się coś, co nie miało prawa się zdarzyć. Pokazuje to, że nasz system nie działa i dlatego musimy się przeorganizować - powiedział Orepić na konferencji prasowej.
Trwa śledztwo w sprawie włamania i kradzieży; nikt do tej pory nie został zatrzymany.
Autor: rzw / Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: Wikipedia (CC BY SA 3.0) | Suradnik13