Trzeba pamiętać, że jest to wizyta, do której dochodzi w bardzo złożonych warunkach - oznajmił rzecznik Komisji Europejskiej do spraw zagranicznych Peter Stano. W ten sposób odpowiedział na pytanie, czy szef unijnej dyplomacji Josep Borrell próbował doprowadzić do spotkania z opozycjonistą Aleksiejem Nawalnym w Moskwie.
- Nie mam nic do dodania ponad to, co mówiliśmy w ostatnich dniach. Trzeba pamiętać, że jest to wizyta, do której dochodzi w bardzo złożonych warunkach. Jest to delikatny akt dyplomatycznego balansowania - mówił Peter Stano w odpowiedzi na pytanie, czy wysoki przedstawiciel Unii do spraw zagranicznych Josep Borrell w ogóle spróbował podjąć temat spotkania z Aleksiejem Nawalnym w rozmowach z rosyjskim MSZ.
- Wszystkie informacje, które mogły zostać podane do publicznej wiadomości, zostały zamieszczone w komunikacie dotyczącym wizyty - tak odpowiedział na pytanie, czy Borrell spotka się z kimkolwiek z otoczenia Nawalnego.
Dopytywany, czy szef dyplomacji UE w jakiś sposób zmodyfikuje program wizyty w reakcji na to, że Rosja całkowicie zignorowała apele Unii i poszczególnych państw członkowskich o uwolnienie antykremlowskiego opozycjonisty, Stano podkreślił, że kwestia praw człowieka będzie jednym z punktów, które zostaną poruszone podczas spotkań w Moskwie.
Zgodnie z planami Borrell ma rozpocząć w czwartek wizytę w Rosji na zaproszenie rosyjskiego ministra spraw zagranicznych Siergieja Ławrowa i pozostanie tam do soboty.
Źródło: PAP