Ukraińska prokuratura otrzymała dokumenty mogące świadczyć, że była premier Julia Tymoszenko zleciła w latach 90. głośne zabójstwo. Jego ofiarą padł parlamentarzysta i biznesmen z Doniecka na wschodzie kraju Jewhen Szczerbań. Poinformował o tym syn domniemanej ofiary byłej premier.
Szczerbań został zastrzelony w 1996 roku na lotnisku w Doniecku; wraz z nim zginęli jego żona i przypadkowa osoba.
Syn Szczerbania - Rusłan, który jest deputowanym donieckiej rady obwodowej z ramienia prezydenckiej Partii Regionów Ukrainy, przekazał prokuraturze nowe dowody w środę. Sama Tymoszenko przebywa w więzieniu, gdzie odsiaduje wyrok siedmiu lat pozbawienia wolności za nadużycia przy zawieraniu umów gazowych z Rosją.
Polityka sądowa?
Opozycyjna partia Batkiwszczyna, którą Tymoszenko kieruje zza krat, oświadczyła, że oskarżenia młodego Szczerbania są wymierzoną w przeciwników politycznych "brudną, niemoralną i bezpodstawną kampanią", za którą stoi wywodzący się także z Doniecka prezydent Wiktor Janukowycz.
O nowych dowodach Szczerbań junior poinformował na konferencji prasowej. - Złożyłem dziś zeznania w Prokuraturze Generalnej. Przekazałem wszystkie dowody śledztwu - powiedział. Jakie są to dowody - nie ujawnił. - Na wszystko przyjdzie czas. Myślę, że nie jest to ostatnia konferencja - dodał.
Akcja dyplomatyczna
Dzień wcześniej, we wtorek, o zlecenie zabójstwa jego ojca młody Szczerbań oskarżył Tymoszenko w liście przekazanym ambasadorowi USA w Kijowie Johnowi Tefftowi. - Opłaciła to morderstwo wraz z byłym premierem Pawłem Łazarenką - napisał. Łazarenko odsiaduje obecnie w Kalifornii karę 9 lat więzienia za korupcję i pranie pieniędzy.
Syn zamordowanego polityka wyraził w liście do Teffta zdziwienie postawą państw zachodnich, które bronią dziś Tymoszenko. - Odnoszę wrażenie, że niektórzy politycy starają się ochronić zabójców przed wymiarem sprawiedliwości, bo w inny sposób nie można wyjaśnić ponawianego ultimatum wobec ukraińskich władz w sprawie uwolnienia Tymoszenko - oświadczył.
Wojna o wpływy
Młody Szczerbań twierdzi, że zabójstwo jego ojca zlecono dlatego, że poseł ograniczał wpływy korporacji Jednolite Systemy Energetyczne Ukrainy (JSEU). Ta handlująca gazem firma była kontrolowana przez Łazarenkę, a kierowała nią Tymoszenko. Ukraińskie media przypomniały jednak w środę, że podczas rozprawy apelacyjnej w sprawie wykonawców zabójstwa Jewhena Szczerbania w 2003 r. mówiąc o zleceniodawcach jego syn ani razu nie wymienił nazwiska Tymoszenko.
Niedawno zastępca prokuratora generalnego Ukrainy Rinat Kuzmin także oświadczył, że zabójstwo deputowanego opłaciła firma Tymoszenko. Rzecznik Tymoszenko zdecydowanie odrzucił wówczas te zarzuty jako umotywowane politycznie. - Prokuratura próbuje zrobić wszystkim pranie mózgu, żeby zaczęli wierzyć w udział Tymoszenko w zabójstwie Szczerbania - podkreślił.
Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: EPA