Do czerwca ma być podpisana umowa stowarzyszeniowa Unii Europejskiej z Mołdawią - zapowiedział w piątek premier Donald Tusk w Brukseli tuż przed rozpoczęciem drugiego dnia szczytu UE.
- Rozmawialiśmy także o konieczności przyspieszenia podpisania umowy stowarzyszeniowej z Mołdawią ze względu na sytuację wewnętrzną w Mołdawii i zagrożenie (...) ewentualnymi działaniami także ze strony Rosji - powiedział Tusk. - Ustaliliśmy, co nie jest takie proste ze względów technicznych i prawnych, że do czerwca umowa stowarzyszeniowa zostanie podpisana z Mołdawią. Myślę, że to jest dla Mołdawii sygnał uspokajający, jeśli można dzisiaj mówić o uspokojeniu sytuacji w tamtym regionie - dodał szef polskiego rządu.
Negocjacje ws. sankcji
- Długo dyskutowaliśmy o tych najbardziej drażliwych kwestiach dotyczących Ukrainy, a właściwie dużo bardziej Rosji. Chodziło o ten typ sankcji, który może być dla niektórych państw europejskich dokuczliwy w przypadku retorsji - powiedział Tusk o negocjacjach w sprawie sankcji nakładanych na Rosję. Premier podkreślił, że Unia starała się uwzględnić interesy tych państw, które energetycznie uzależnione są od Rosji.
- Udało się ustalić stanowisko, więc to, co jest dla nas najważniejsze, aby Unia Europejska zachowywała się jednorodnie, jako całość w stosunku do tego konfliktu - podkreślił Tusk.
Mówiąc o samych sankcjach, premier podkreślił, że najważniejszy jest fakt zawieszenia relacji pomiędzy Unią Europejską a Rosją "najwyższym poziomie relacji politycznych". - To już nie jest tylko kwestia zmiany G8 na G7, a więc de facto wykluczenia czasowego Rosji z tego grona. To jest także odłożenie szczytu Unia Europejska-Rosja, te szczyty odbywają się dwa razy do roku i dopóki ten kryzys nie zostanie rozwiązany, te szczyty nie będą się odbywały - powiedział Tusk.
- Równocześnie analogiczne spotkania bilateralne, czyli szczyty pomiędzy państwami narodowymi a Rosją, także nie będą się odbywały - dodał.
Misja UE na Ukrainie
Lista osób objętych sankcjami również budziła emocje na brukselskim szczycie. - Niektóre państwa też próbowały negocjować, mając lepsze lub gorsze stosunki z poszczególnymi osobami - zdradził Tusk. - Ale udało się uzyskać zgodę na listę osób objętych sankcjami, którą zaproponowały instytucje europejskie - dodał.
Szef polskiego rządu podkreślił także, że została podjęta decyzja o wysłaniu na wschodnią Ukrainę misji obserwacyjnej OBWE. Tusk zauważył, że opór Rosji - która również należy do tej organizacji - może doprowadzić do tego, że misja nie będzie "sensowna", czyli takiej, która nie będzie poddana żadnym restrykcjom. - Jeśli w ciągu najbliższych kilku dni w OBWE nie dojdą do porozumienia, to zdecydujemy się i zleciliśmy przygotowanie takiej misji pod flagą Unii Europejskiej - powiedział premier.
Autor: dln//gak/zp / Źródło: TVN24, PAP
Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA