-Wystarczyła mi jedna minuta, by przekonać belgijskiego premiera do swojej decyzji w sprawie ratyfikacji nowego Traktatu Reformującego UE i Karty Praw Podstawowych - cieszył się Donald Tusk po spotkaniu z Guyem Verhofstadtem. Premier Belgii po tej rozmowie nie szczędził z kolei Tuskowi pochwał - To prawdziwy Europejczyk - zapewniał.
- Uzyskałam pełne zrozumienie dla naszej drogi ratyfikacji - powiedział polski premier. - Mam wrażenie, że odnaleźliśmy wspólny język. Może dlatego, że mamy podobne podejście do Europy i bardzo pragmatyczne podejście do procesu ratyfikacji traktatu także przez polską stronę - powiedział Tusk.
Tusk podkreślił, że "wystarczyła mu jedna minuta", by przekonać belgijskiego premiera do swojej decyzji w sprawie ratyfikacji nowego Traktatu Reformującego UE wraz z tzw. brytyjskim protokołem ograniczającym stosowanie Karty Praw Podstawowych w Polsce.
Verhofstadt wskazał, że ratyfikacja jest najważniejsza i władze muszą postępować tak, by nie było z tym problemów.
Stanowisko w sprawie Karty może się zmienić
Jeżeli zdecydowalibyśmy się na podpisanie całej Karty Praw Podstawowych, a ja jestem rzecznikiem takiego rozwiązania, to to utrudniłoby ratyfikację Traktatu Reformującego Premier Donald Tusk
Powiedziałem (na spotkaniu), że szczególnie Polsce zawdzięczamy to, iż w Europie zaszły tak wielkie zmiany. Zawdzięczamy to ich (Polaków) silnej woli, ich walce o demokrację, prowadzonej przez Solidarność i Lecha Wałęsę Hans-Gert Peottering
- Jeśli zmienią się okoliczności i wyjaśnione zostaną wątpliwości sceptyków w moim kraju wobec niektórych zapisów Karty to wrócimy do tematu - powiedział premier.
Wyjaśniając decyzję o podpisaniu Traktatu Reformującego UE wraz z tzw. protokołem brytyjskim Tusk podkreślił, że "czuje się współodpowiedzialny za proces ratyfikacji traktatu w Polsce, ale także jeżeli chodzi o finał europejski".
- Jeżeli zdecydowalibyśmy się na podpisanie całej Karty Praw Podstawowych, a ja jestem rzecznikiem takiego rozwiązania, to to utrudniłoby ratyfikację Traktatu Reformującego - tłumaczył.
Tusk "prawdziwym Europejczykiem"
Zwrócił też uwagę na "bardzo podobne korzenie ideowe" jego i Verhofstadta. - Jest dobrze - podsumował rozmowy w Brukseli Tusk. Premier zaznaczył też, że
Donald Tusk to prawdziwy Europejczyk, czuję to. Praca z nim będzie bardzo pozytywna. premier Belgii Guy Verhofstadt
- Donald Tusk to prawdziwy Europejczyk, czuję to. Praca z nim będzie bardzo pozytywna - powiedział po spotkaniu Guy Verhofstadt. - Myślę, że najważniejsze jest teraz, by traktat został ratyfikowany, także w Polsce. I naturalnie to władze polskie muszą zdecydować w jaki sposób, tak by (ta ratyfikacja) odbyła się bez problemów - dodał belgijski premier.
Oprócz ratyfikacji nowego traktatu unijnego, obaj premierzy rozmawiali też o obronie europejskiej, paraliżu parlamentarnym w Belgii oraz o wejściu Polski do strefy euro, co - zdaniem premiera Belgii - "jest bardzo ważne dla europejskiej gospodarki".
Poettering, przyjaciel Tuska
Zdaniem Poetteringa, wizyta Tuska w Brukseli to "wielki dzień" dla europarlamentu.
- Donald Tusk to prawdziwy Europejczyk z przekonania (...) Parlament w pełni ufa premierowi Tuskowi i czuje, że w tej chwili przyszłość zjednoczenia kontynentu jest pewna - podkreślił Poettering, powtarzając słowa premiera Belgii.
"Szczególnie Polsce zawdzięczamy to, iż w Europie zaszły tak wielkie zmiany"
- Powiedziałem (na spotkaniu), że szczególnie Polsce zawdzięczamy to, iż w Europie zaszły tak wielkie zmiany. Zawdzięczamy to ich (Polaków) silnej woli, ich walce o demokrację, prowadzonej przez Solidarność i Lecha Wałęsę - powiedział szef PE. Jak dodał, zmiany w Europie były też możliwe dzięki moralnemu i duchowemu przywództwu Jana Pawła II.
Poettering podkreślił, że uważa iż "Polska jest w samym sercu zmian, które zachodzą w Europie".
Przewodniczący PE przyznał też, że był pod wrażeniem słów Tuska w expose, kiedy ten powiedział, że nie ma żadnej różnicy między Polską a Unią Europejską.
- To wielka polityczna i moralna podstawa do dobrej przyszłości i jednoczenia się naszego kontyngentu - ocenił Poettering.
Źródło: PAP, tvn24.pl