Minister spraw zagranicznych Izraela Israel Katz stwierdził, że Ankara zaczęła równolegle blokować izraelski import i eksport w tureckich portach. Na portalu X napisał o Recepie Tayypie Erdoganie, że "tak zachowuje się dyktator, lekceważący interesy narodu tureckiego i biznesmenów oraz ignorujący międzynarodowe umowy handlowe". Izrael i Turcję łączyły od połowy lat 90. umowy o wolnym handlu.
Nie jest jasne, czy posunięcie Turcji wiąże się również z blokowaniem śródziemnomorskiego portu Ceyhan, przez który Izrael importuje azerbejdżańską ropę.
Katz przekazał, że poinstruował podległych urzędników, aby natychmiast zajęli się "tworzeniem alternatyw dla handlu z Turcją, koncentrując się na lokalnej produkcji i imporcie z innych krajów".
"Izrael wyłoni się z silną i odważną gospodarką" - zapowiedział Katz. "My wygrywamy, a oni przegrywają" - dodał.
W kwietniu, przypomniał portal Times of Israel, Turcja powiadomiła o objęciu restrykcjami handlu z Izraelem w odpowiedzi na wojnę prowadzoną przez Izrael z terrorystyczną organizacją Hamas w Strefie Gazy. Restrykcje dotyczyły 54 produktów, w tym cementu, stali, aluminium i konstrukcji żelaznych.
Wartość wymiany handlowej między obydwoma krajami w 2023 roku wyniosła 6,8 miliarda dolarów.
Autorka/Autor: mjz/tok
Źródło: PAP