Dwaj niemieccy Kurdowie oskarżeni o pomocnictwo w zabójstwie własnej siostry we wtorek zostali uniewinnieni przez turecki sąd. Sprawa zabójstwa w 2005 roku kobiety, której zarzucali zbyt zachodni styl życia, stała się jedną ze kwestii ciążących na relacjach niemiecko-tureckich.
Hatun Surucu była Kurdyjką pochodzenia tureckiego, jednak urodziła się i wychowała w Niemczech. Według niemieckich mediów, gdy miała 16 lat, ojciec kazał jej powrócić do rodzinnej wioski w Turcji, gdzie została zmuszona do małżeństwa ze swoim kuzynem. Małżeństwo ostatecznie zakończyło się rozwodem, a kobieta wróciła do Berlina i urodziła syna. Nie mieszkała już jednak razem ze swoją rodziną.
Egzekucja własnej siostry
Gdy miała 23 lata, została zamordowana na przystanku autobusowym w Berlinie przez swojego najmłodszego brata Ayhana, który trzykrotnie strzelił jej w głowę. Niemiecki wymiar sprawiedliwości określił ten atak jako "zimny, przypominający egzekucję".
Jak tłumaczyli później zabójstwo bracia kobiety, honor ich rodziny ucierpiał, ponieważ Hatun rozwiodła się z poślubionym mężczyzną, później zaś zaczęła także chodzić na randki i odmawiać noszenia chusty.
Ayhan został schwytany, skazany i na dziewięć lat trafił do niemieckiego więzienia. Jednak dwaj inni bracia: 38-letni dziś Mutlu i 36-letni Alparslan, z braku dowodów, zostali w 2006 roku uniewinnieni przez niemiecki sąd od zarzutu pomocnictwa w zabójstwie.
Później uniewinnienie to zostało anulowane z powodu zeznań byłej dziewczyny Ayhana, która twierdziła, że starsi bracia pomagali w morderstwie. Mutlu i Alparslan zdążyli jednak opuścić Niemcy i powrócić do Turcji, gdzie przez kilka lat żyli nie niepokojeni przez wymiar sprawiedliwości.
Bez kluczowego świadka
Dopiero w 2016 roku, po wielokrotnych wezwaniach strony niemieckiej, bracia zostali zatrzymani i przewiezieni do Stambułu, gdzie sądzono ich ponownie za pomoc w morderstwie Hatun Surucu. Proces ten we wtorek zakończył się ich uniewinnieniem, jednak według Leyli Suren, prawnika i tureckiej aktywistki praw człowieka, podczas tureckiego procesu nie doszło do przesłuchania kluczowego świadka, czyli byłej dziewczyny Ayhana.
Dziewczyna, znana jako Melek, nie mogła jakoby zostać odnaleziona pod swoim adresem zamieszkania.
Powtórny proces braci był uważnie śledzony w niemieckich mediach, ponieważ sprawa śmierci Hatun Surucu wywołała w Niemczech falę oburzenia. Wielu argumentowało, jak przypomina "New York Times", że dowodzi ona niekompatybilności konserwatywnych muzułmanów z niemieckim społeczeństwem. Sprawa negatywnie odbiła się również na stanie relacji dwustronnych Berlina i Ankary.
Jak przypomina "New York Times", wiarygodne informacje na temat skali zabójstw honorowych w Turcji są trudne do zdobycia. Zgodnie z oficjalnymi danymi ich ofiarą w latach 2003-2008 stało się ponad tysiąc kobiet. Z kolei według danych organizacji pozarządowej Initiative Against Femicide, tylko w 2016 roku 328 kobiet zostało zamordowanych z powodu swojej płci.
Do honorowych zabójstw kobiet dochodzi nie tylko w Turcji, ale również wielu innych państwach muzułmańskich. W 2016 roku szczególnie głośne było zamordowanie przez własnego brata 26-letniej Qandeel Baloch - pakistańskiej modelki i celebrytki. Była ona gwiazdą mediów społecznościowych i ikoną młodego pokolenia kobiet, dla których była przykładem pewnej siebie i swojej seksualności Pakistanki.
Autor: mm\mtom / Źródło: New York Times