Osiem dni po trzęsieniu ziemi w Turcji i Syrii. Spod gruzów wydobyte kolejne osoby

Aktualizacja:
Źródło:
Reuters, PAP, TVN24

Osiem dni po trzęsieniu ziemi w zasypanych domach wciąż znajdowani są żywi ludzie. W tureckim mieście Kahramanmaras, niemal 200 godzin po uderzeniu żywiołu, spod gruzów wydobyto dwie żywe osoby. Ratownicy w tym mieście nawiązali także kontakt z trzema uwięzionymi pod gruzami kobietami - podał Reuters. Kopią w rumowisku tunel, który może ich doprowadzić do uwięzionej rodziny: matki, babci i dziecka.

Ratownicy uwolnili spod gruzów bloku mieszkalnego w Kahramanmaras 17-latka oraz jego ojca. Obaj w zawalonym budynku spędzili 198 godzin. We wtorek udało się uwolnić w tym mieście spod gruzów także dwóch braci, 17-letniego Muhammeda i 21-letniego Bakiego Yeninar. Trafili do szpitala, ale nie wiadomo, w jakim są stanie - podała Agencja Reutera.

W innej części Kahramanmaras ratownicy poinformowali o nawiązaniu kontaktu z trzema kobietami z jednej rodziny, które zostały uwięzione pod gruzami trzypiętrowego budynku. - Mam silne przeczucie, że dosięgniemy do nich - powiedział Burcu Baldauf z ochotniczych tureckich służb ratunkowych. - To już jest cud. Po tylu dniach bez wody, bez jedzenia są tam w dobrym stanie - dodał.

Agencja Reutera podała, że ratownicy kopią w rumowisku tunel, który mają dotrzeć do uwięzionej rodziny: matki, babci i dziecka.

Przed i po przejściu żywiołu. Ogrom zniszczeń widoczny na ujęciach z drona

W Hatay, około 204 godzin po trzęsieniu ziemi, zostali wyciągnięci z ruin mężczyzna i kobieta.

Eksperci zaznaczają jednak, że podobnych cudów będzie coraz mniej. Doktor Yilmaz Aydin ze szpitala w Antiochii podkreśla też, że do szpitali będą trafiać osoby w coraz gorszym stanie.

Eksperci szacują, że szanse na odnalezienie w rumowiskach żywych ludzi radykalnie spadają po upływie 72 godzin.

Według najnowszych szacunków łączna liczba ofiar śmiertelnych zeszłotygodniowych trzęsień ziemi przekroczyła 37 tysięcy. Strona turecka informuje o blisko 32 tysiącach zabitych, z kolei syryjska podała, że w wyniku trzęsienia życie straciło 5,7 tysiąca osób. Dane z Syrii nie są jednak miarodajne.

Trzęsienie ziemi w Turcji i Syrii

Epicentrum trzęsienia ziemi o magnitudzie 7,8, które w poniedziałek nad ranem nawiedziło południowo-wschodnią Turcję i północno-zachodnią Syrię, znajdowało się w tureckiej prowincji Kahramanmaras. Niecałe 12 godzin później, kilkadziesiąt kilometrów na północ, doszło do drugiego trzęsienia o magnitudzie 7,7. Obu zjawiskom towarzyszyła seria ponad 100 wstrząsów wtórnych.

Dotknięty trzęsieniem ziemi rejon południowo-wschodniej Turcji i północno-zachodniej Syrii jest aktywny sejsmicznie i często dochodzi w nim do wstrząsów. Jednak to ostatnie jest najpotężniejszym tego typu kataklizmem w tym regionie w ostatnim czasie. W 1999 roku na skutek trzęsienia w tureckim Izmicie zginęło szacunkowo 17-18 tysięcy osób. Jak pokazały pomiary, magnituda wstrząsów wyniosła 7,6.

PAP

Najtragiczniejsze w historii pomiarów sejsmicznych trzęsienie ziemi odnotowano w 1976 roku w chińskiej prowincji Tangshan. Oficjalne dane władz mówiły o 250 tysiącach ofiar. Prawdopodobnie były mocno zaniżone, bo niektóre źródła podawały liczbę nawet 650 tysięcy zabitych. Trzęsienie ziemi w Tangshanie miało - według oficjalnych danych - magnitudę 7,5, choć inne pomiary wskazywały nawet na magnitudę 8,2. Z kolei magnitudę wynoszącą 9,5 miało najsilniejsze w historii odnotowane pomiarami trzęsienie, w 1960 roku, w Chile. Zginęło wtedy ponad 1650 osób.

Autorka/Autor:ft, tas/prpb

Źródło: Reuters, PAP, TVN24

Tagi:
Raporty: