Syryjski dziennikarz zaangażowany w kampanię przeciwko tzw. Państwu Islamskiemu został postrzelony przez dżihadystów na południowym wschodzie Turcji - podała w poniedziałek powiązana z islamistami agencja Al-Amak. Mężczyzna z ranami głowy trafił do szpitala.
Ahmed Abdulkader został postrzelony w głowę przez dwóch dżihadystów poruszających się na motorze. Po ataku dziennikarz trafił na oddział intensywnej terapii w państwowym szpitalu w Sanliurfa - poinformowały lokalne władze. Jego stan jest stabilny.
"Ar-Rakka jest po cichu mordowana"
Powiązana z tzw. Państwem Islamskim agencja Al-Amak zaznaczała, że mężczyzna był szefem lokalnej gazety, a także założycielem grupy "Ar-Rakka jest po cichu mordowana", której działania były wymierzone w dżihadystów.
Próba zamordowania Abdulkadera była piątym tego typu atakiem, do jakiego w ostatnich ośmiu miesiącach doszło na południowym wschodzie Turcji. Nikt poza nim nie przeżył zamachu. Wśród zabitych był 27-letni brat Abdulkadera, zamordowany w październiku ubiegłego roku.
Seria ataków w Turcji
W Turcji od wielu miesięcy obowiązuje stan podwyższonego pogotowia w związku z serią ataków przypisywanych tzw. Państwu Islamskiemu lub związanych ze wznowieniem konfliktu kurdyjskiego. Operacje tureckiej armii w wielu miastach południowo-wschodniej Turcji, zamieszkanej głównie przez ludność kurdyjską, spowodowały exodus mieszkańców.
Autor: mm//gak / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: Hansan Ridha/twitter