Kandydat na prezydenta Turcji wycofuje się po doniesieniach o seks-taśmie. Inny oskarża Rosję o ingerencję

Źródło:
PAP

Jeden z czterech kandydatów w niedzielnych wyborach prezydenckich w Turcji wycofał w czwartek swoją kandydaturę. Z kolei lider przedwyborczych sondaży Kemal Kilicdaroglu oskarżył Rosję o ingerowanie w przebieg kampanii przed niedzielnymi wyborami prezydenckimi i parlamentarnymi.

Muharrem Ince, jeden z czterech kandydatów w niedzielnych wyborach prezydenckich w Turcji, wycofał w czwartek swoją kandydaturę. - Opozycja nie będzie miała teraz okazji do szukania wymówek, jeśli przegra wybory - powiedział polityk Republikańskiej Partii Ludowej (CHP), której lider Kemal Kilicdaroglu jest najpoważniejszym rywalem ubiegającego się o reelekcję Recepa Tayyipa Erdogana.

Poparcie dla Incego spadło po pogłoskach dotyczących seks-taśmy, na której rzekomo występuje i w najnowszych sondażach wyniosło niewiele ponad 2 procent. - Tego, co widziałem przez ostatnie 45 dni, nie widziałem przez ostatnich 45 lat. Fałszywe paragony, fałszywe zdjęcia. Ktoś wziął zdjęcie z izraelskiej strony pornograficznej i wkleił tam moją głowę - powiedział polityk.

Rosja oskarżana o ingerowanie w przebieg kampanii

"Drodzy rosyjscy przyjaciele, stoicie za tymi montażami, treściami deep fake, nagraniami, które opublikowano wczoraj. Jeśli chcecie naszej przyjaźni po niedzielnych wyborach, łapy precz od naszego państwa. My nadal opowiadamy się za współpracą i przyjaźnią" - napisał Kilicdaroglu na Twitterze po turecku i rosyjsku.

Polityk komentował w ten sposób rzekome seks-taśmy, które doprowadziły do czwartkowej rezygnacji z udziału w wyborach prezydenckich jednego z kandydatów.

Kilicdaroglu liderem sondaży

Wyniki opublikowanego w czwartek sondażu ośrodka Konda dają Kilicdaroglu pięć punktów procentowych przewagi nad Erdoganem. W niedzielę Turcy wybiorą również posłów do 600-osobowego parlamentu, Wielkiego Zgromadzenia Narodowego.

Sondaż przeprowadzony przez ośrodek Yoneylem daje zwycięstwo w wyborach parlamentarnych Partii Sprawiedliwości i Rozwoju (AKP) prezydenta Erdogana - 35 procent. Partia Kilicdaroglu uzyskała niemal 31 procent, a wspierająca ją Dobra Partia (IYI) zdobyła 10.

Partia Zielonej Lewicy, pod której sztandarem w wyborach startuje prokurdyjska Ludowa Partia Demokratyczna (HDP), otrzymała nieco ponad 9 procent głosów ankietowanych, a należąca do koalicji rządzącej Partia Narodowego Działania (MHP) - 6 procent.

Autorka/Autor:asty/kab

Źródło: PAP