"Turcja jest wystarczająco silna, by obyć się bez pomocy NATO"

Turcja posiada jedną z najsilniejszych armii świataCC BY-SA 4.0 | Karaahmet

Turcja jest wystarczająco silna i w walce z Państwem Islamskim może obyć się bez pomocy wojskowej ze strony innych krajów NATO - powiedział w poniedziałek BBC w wywiadzie telefonicznym sekretarz generalny Sojuszu Północnoatlantyckiego Jens Stoltenberg. Szef tureckiej dyplomacji Mevlut Cavusoglu zapewnił, że Turcja aktywnie włączy się w naloty przeciwko islamistom.

- Turcja ma bardzo potężną armię i bardzo potężne siły bezpieczeństwa. Nie było więc wniosku w sprawie pomocy wojskowej NATO - dodał.

Specjalne posiedzenie NATO

Na wniosek władz Turcji we wtorek odbędzie się nadzwyczajne posiedzenie przedstawicieli państw NATO w celu omówienia sytuacji w regionie w wyniku eskalacji napięcia między Ankarą i Państwem Islamskim (IS) w Syrii oraz między Turcją a Partią Pracujących Kurdystanu (PKK) w Iraku.

Stoltenberg przypomniał, że od początku 2013 roku w południowo-wschodniej Turcji NATO rozmieszczało już rakiety Patriot, aby przyczynić się do obrony powietrznej kraju.

Turcja uderza w islamistów

- Zawarliśmy porozumienie z USA i otworzymy nasze bazy (wojskowe). Turcja włączy się aktywnie w ataki lotnicze i w walkę przeciwko dżihadystom z Państwa Islamskiego - zadeklarował tymczasem Mevlut Cavusoglu w wywiadzie dla portugalskiej agencji prasowej Lusa. - Jesteśmy w trakcie przekonywania członków międzynarodowej koalicji o konieczności zdeterminowanej i globalnej strategii, aby pokonać i wykorzenić Daesz (arabski akronim IS - red.) - dodał. Cavusoglu ocenił jednocześnie, że "w Syrii potrzebne jest rozwiązanie polityczne", gdyż przyczyną pojawienia się IS i innych organizacji terrorystycznych jest "reżim syryjski" prezydenta Baszara el-Asada.

Turcja, długo unikająca angażowania się w konflikt z Państwem Islamskim, rozpoczęła w piątek ofensywę przeciwko dżihadystom w Syrii po przypisywanym im zamachu samobójczym 20 lipca w Suruc, przy granicy turecko-syryjskiej, w którym zginęło 32 ludzi. Jednocześnie tureckie władze otworzyły drugi front przeciw kurdyjskim rebeliantom z PKK po serii ataków na tureckie siły bezpieczeństwa.

"Samoobrona proporcjonalna"

Wyrażając zadowolenie, że Ankara odważnie zaangażowała się w walkę z IS, szef NATO podkreślił, iż "samoobrona musi być proporcjonalna", odnosząc się do bombardowań sił tureckich wymierzonych w pozycje PKK w północnym Iraku.

- Przez lata nie było postępu w działaniach na rzecz znalezienia pokojowego rozwiązania politycznego między Turcją a kurdyjskimi bojownikami - wskazał Stoltenberg w niedzielę wieczorem w norweskiej telewizji NRK. - Ważne jest, aby nie porzucić tej pracy - podkreślił.

Autor: kg, mm / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: CC BY-SA 4.0 | Karaahmet

Raporty: