W trakcie kontrolowanego wyburzania bloku mieszkalnego w tureckim Izmirze, część konstrukcji runęła na sąsiedni budynek uszkadzając go. Wcześniej władze ewakuowały mieszkańców okolicznych domów, dzięki czemu w wypadku nikt nie ucierpiał. W październiku trzęsienie ziemi uszkodziło konstrukcję 8-piętrowego bloku, w związku z czym władze zdecydowały się na jego wyburzenie.
Do wypadku doszło w Izmirze na zachodnim wybrzeżu Turcji. Moment osunięcia się konstrukcji na sąsiedni blok nagrał jego mieszkaniec Uzay Adiguzel. Na nagraniu widać, jak niższe piętra budynku zapadają się, jednak górna część wyburzanego bloku opada w niekontrolowany sposób na sąsiadujący z nim 5-piętowy dom mieszkalny. Nad ulicę wzbijają się kłęby kurzu.
W wypadku nikt nie ucierpiał. Jak powiedział autor filmu, przed wyburzeniem 8-piętrowego bloku władze poprosiły mieszkańców okolicznych zabudowań o opuszczenie mieszkań. Dodał jednak, że uszkodzeniu uległy fragmenty konstrukcji nowo wybudowanego bloku, w którym mieszka.
Powodem, dla którego wyburzano 8-piętorwy budynek, były uszkodzenia, jakich doznał w trakcie trzęsienia ziemi o magnitudzie 6,9 w skali Richtera, które nawiedziło region zachodniej Turcji w październiku 2020 roku. W jego wyniku życie straciło ponad sto osób, a około tysiąc zostało rannych. Konstrukcje przeszło 500 budynków zostały poważnie naruszone, przez co wpisano je na listę do kontrolowanego wyburzenia.
Źródło: Reuters