Erdogan: nie ugniemy się przed bandytyzmem na naszym szelfie kontynentalnym

Źródło:
PAP

Prezydent Turcji Recep Tayyip Erdogan poinformował, że jego kraj nie cofnie się wobec gróźb sankcji w sporze z Grecją o eksploatację surowców spod dna Morza Śródziemnego. Spór między tymi państwami zaostrzył się w ubiegłym tygodniu po kolizji fregaty greckiej z turecką niedaleko wybrzeża Krety.

- Nigdy nie ugniemy się przed bandytyzmem na naszym szelfie kontynentalnym. Nie cofniemy się przed językiem sankcji i gróźb - powiedział Erdogan w sobotę w mieście Rize na północnym wschodzie Turcji.

Ministrowie spraw zagranicznych krajów UE na piątkowej wideokonferencji określili działania Turcji w regionie jako niebezpieczne - przypomina agencja Reutera.

OGLĄDAJ TVN24 W INTERNECIE NA TVN24 GO

Zderzenie na morzu śródziemnym

Napięcia między będącymi członkami NATO Turcją i Grecją wzrosły w zeszłym tygodniu po wysłaniu przez Ankarę eskortowanego przez okręty wojenne statku badawczego Oruc Reis w celu zbadania podmorskich złóż surowców na terenie, do którego prawo roszczą sobie także Ateny. W środę niedaleko wybrzeża Krety doszło do niegroźnej kolizji między fregatą grecką i turecką.

Eksploatacja podmorskich złóż oraz wyznaczenie granic morskich i określenie wyłącznych stref ekonomicznych jest przedmiotem sporu między Turcją, Grecją, Cyprem i Egiptem. Ankara zarzuca Atenom, że usiłują pozbawić ją zysków z eksploatacji podmorskich złóż naftowych i gazowych na Morzu Egejskim i Morzu Śródziemnym, gdzie - zdaniem Turcji - granice morskie nie powinny uwzględniać greckich wysp, a jedynie stały ląd

Autorka/Autor:mp

Źródło: PAP