Najwyższa Rada Sądownicza Tunezji została rozwiązana przez prezydenta Kaisa Saieda. W niedzielę Rada odrzuciła jednak tę decyzję i ogłosiła, że będzie kontynuować swoje prace. W poniedziałek tunezyjska policja zablokowała wejście do Rady.
W ubiegłym miesiącu Kais Saied zlikwidował wszystkie przywileje finansowe członków Najwyższej Rady Sądowniczej, a w nocy z soboty na niedzielę wydał decyzję o jej rozwiązaniu. Argumentował, że Rada stała się przeżytkiem. Prezydent oświadczył, że nie pozwoli, aby sędziowie uważali się za niezależne państwo, zamiast być organem państwa.
Członkowie rady zaprzeczyli oskarżeniom prezydenta o jej nieskuteczność i przeciąganie spraw dotyczących korupcji i terroryzmu. Ogłosili, że pomimo decyzji Saieda będą kontynuować pracę. - Prezydent przeszedł do etapu przejmowania instytucji. To, co się dzieje, jest nielegalne i bardzo niebezpieczne - powiedział przewodniczący Rady Jusef Buzacher.
W poniedziałek wejście do Najwyższej Rady Sądowniczej zostało zablokowane przez policję.
Tunezyjska Najwyższa Rada Sądownicza
Najwyższa Rada Sądownicza jest w Tunezji niezależnym organem konstytucyjnym powołanym w 2016 roku. Do jej kompetencji należy zapewnianie niezawisłości sędziów, dyscyplinowanie ich i przyznawanie im awansów zawodowych.
Prezydent Tunezji jest oskarżany o zapędy dyktatorskie. W 2021 roku doprowadził do dymisji rządu i rozwiązania parlamentu. Zdaniem niektórych ekspertów, jego działania stawiają pod znakiem zapytania przyszłość bardzo młodej, tunezyjskiej demokracji, która nastała po arabskiej wiośnie na początku poprzedniej dekady.
Źródło: PAP, tvn24.pl