Po wygranych wyborach prezydenckich Wiktor Janukowycz próbuje skonstruować też chętny do współpracy rząd, który zastąpiłby gabinet pod kierownictwem jego rywalki Julii Tymoszenko. Janukowycz podał już nazwiska trzech kandydatów na stanowisko nowego premiera.
To Serhij Tihipko, Arsenij Jaceniuk bądź Mykoła Azarow.
Wśród trzech wymienionych przez Janukowycza kandydatów na nowego premiera największą popularnością cieszy się 50-letni bankier Serhij Tihipko. W pierwszej turze wyborów prezydenckich zajął on trzecie miejsce, uzyskując 13,05 proc. głosów.
35-letni Arsenij Jaceniuk, były minister spraw zagranicznych i były przewodniczący parlamentu, także uczestniczył w wyborach, zajmując w nich czwarte miejsce z poparciem 6,8 proc.
Najstarszy w tym gronie jest były wicepremier i minister finansów, 63-letni Mykoła Azarow. W odróżnieniu od Tihipki i Jaceniuka należy on do ścisłego otoczenia Janukowycza.
Premier później
- Ostateczny wybór nastąpi później, w procesie formowania koalicji w Radzie Najwyższej - powiedział Janukowycz w wywiadzie telewizyjnym.
W piątek Partia Regionów Janukowycza zainicjowała dymisję rządu jego rywalki wyborczej, premier Julii Tymoszenko. Projekt uchwały w tej sprawie zarejestrowano już w parlamencie.
Do głosowania nad wotum nieufności dla gabinetu Tymoszenko może dojść w pierwszych dniach marca.
Targi parlamentarne
Tymczasem większość parlamentarna formalnie należy wciąż do koalicji Bloku Julii Tymoszenko, bloku Nasza Ukraina-Ludowa Samoobrona oraz Bloku przewodniczącego parlamentu Wołodymyra Łytwyna.
W związku z tym Partia Regionów podejmuje próby zmiany układu koalicyjnego, jednak starania te nie przyniosły dotychczas wyników.
Główne targi odbywają się wokół podzielonego bloku Nasza Ukraina-Ludowa Samoobrona. Część jego deputowanych jest lojalna wobec Tymoszenko, druga zaś składa się ze stronników ustępującego prezydenta Wiktora Juszczenki, który nieoficjalnie popiera Janukowycza.
Źródło: PAP