Były przywódca Serbów bośniackich Radovan Karadżić ma pokryć część kosztów swojej obrony, w sumie 146 501 euro - pisze w czwartek agencja AFP, powołując się na przedstawiciela Trybunału ds. zbrodni w dawnej Jugosławii.
Zdecydowano, że oskarżony powinien partycypować w kosztach swej obrony do wysokości 146 501 euro - poinformował przedstawiciel Trybunału John Hocking, dodając, że ogólne koszty obrony - wyjąwszy część, którą obarczono oskarżonego - zostaną pokryte przez Trybunał. Nie poinformował, ile te koszty wynoszą. 67-letni Radovan Karadżić, który postanowił sam się bronić, dysponuje jednak ekipą prawników. Karadżić może zapłacić? Gdy przybył do Hagi, by stanąć przed sądem, zaznaczył, że nie dysponuje wystarczającymi środkami do sfinansowania swej obrony i poprosił o pomoc Trybunału. Przedstawiciel sądu, jak pisze AFP, uważa jednak, że Karadżić jest w stanie sfinansować część wydatków na swą obronę. Karadżić jest oskarżony o zbrodnie popełnione w czasie wojny w Bośni i Hercegowinie w latach 1992-95. Postawiono mu m.in. zarzut ludobójstwa; dotyczy on odpowiedzialności Karadżicia za masakrę ośmiu tysięcy muzułmańskich mężczyzn i chłopców w Srebrenicy w lipcu 1995 roku. Karadżić został aresztowany w Belgradzie w lipcu 2008 roku. Wcześniej ukrywał się przez 13 lat. Od początku procesu, który ruszył rok później, utrzymuje, że jest niewinny.
Autor: jak/tr / Źródło: PAP
Źródło zdjęcia głównego: TVN24