Ciemne chmury gromadzą się nad reformującym Unię Europejską Traktatem Lizbońskim. Na kilka dni przed planowanym referendum w Irlandii po raz pierwszy po raz pierwszy górę wzięli jego przeciwnicy - wskazuje sondaż, który w piątek opublikuje "Irish Times".
Przeciwko Traktatowi zagłosować chce 35 proc. respondentów. O pięć procent mniej zamierza oddać głos na "Tak".
Wynik głosowania przesądzony jednak nie jest, bo duża grupa - aż 28 proc. ankietowanych nie zdecydowała jeszcze czy chce przyjęcia Traktatu. Do urn nie zamierza natomiast wybrać się 7 proc. badanych.
Zwolenników coraz mniej
Z sondaży wynika, że zwolenników Traktatu ubywa. Przed trzema tygodniami 35 proc. Irlandczyków deklarowało głosowanie na "Tak". Spadek o pięć punktów procentowych może nie jest wielki, jednak w tym samym czasie lawinowo przybyło przeciwników reform Unii. Tych w poprzednim sondażu było jedynie 17 proc.
Referendum w Irlandii, w którym obywatele wypowiedzą się za przyjęciem lub odrzuceniem Traktatu odbędzie 12. czerwca.
Podpisany 13 grudnia 2007 roku Traktat Lizboński zastąpić ma odrzuconą w 2005 roku konstytucję UE (w kilku państwach, m.in. Francji, obywatele opowiedzieli się przeciwko konstytucji). Ma wejść w życie 1 stycznia 2009 roku. Dotychczas ratyfikowało go 13 z 27 państw Unii. W Polsce dopkument czeka na podpis prezydenta. Jeśli chociaż jedno państwo nie zgodzi się na przyjęcie Traktatu, nie wejdzie on w życie.
Źródło: Reuters
Źródło zdjęcia głównego: TVN24