Co najmniej 11 osób zginęło po przejściu burzy tropikalnej Aere nad wschodnią częścią Filipin. Wichura zrywała linie wysokiego napięcia i powodowała osunięcia ziemi w prowincji Catanduanes na wschodzie Filipin oraz sztorm w rejonie Zatoki Manilskiej.
Wiatr, który towarzyszył burzy tropikalnej, dochodził w porywach do 100 km\h. Dziś Aere przesunęła się w kierunku północnej wyspy Luzon powoli tracąc siłę.
11 ofiar kataklizmu
Władze Filipin apelują do mieszkańców wiejskich okolic, by trzymali się z dala od górzystych regionów podatnych na lawiny błotne, a mieszkańców nisko położonych miejscowości ostrzeżono, by uważali na gwałtowne powodzie. Statki rybackie i promy znajdujące się na drodze burzy powinny kierować się do portów.
Z 11 ofiar kataklizmu sześć utonęło, a trzy poniosły śmierć w domu, na który zeszła lawina błotna. Jeden mężczyzna zginął porażony prądem, a kolejny w wypadku ciężarówki spowodowanym przez sztormową pogodę. Za zaginionego uznaje się rybaka, który w niedzielę wypłynął w morze.
20 tajfunów i burz rocznie
Na Filipinach odwołano co najmniej 50 lotów wewnętrznych i międzynarodowych. Z powodu złych warunków atmosferycznych prezydent Filipin Benigno Aquino o jeden dzień odłożył w niedzielę swój powrót z regionalnego szczytu w Indonezji.
Aere, druga burza tropikalna na Filipinach w tym roku, ma się przesunąć w czwartek prawdopodobnie w kierunku Tajwanu. Każdego roku Filipiny nawiedza około 20 tajfunów i burz tropikalnych.
Źródło: PAP