Hiszpańska policja zatrzymała w poniedziałek trzech księży i katechetę podejrzanych o wykorzystywanie seksualne nieletnich. To najnowsza odsłona skandalu pedofilskiego, który wybuchł w Granadzie (Andaluzja) po oskarżeniach 24-latka. Zeznał on, że padł ofiarą molestowania, gdy był ministrantem. O swoim dramacie napisał również do papieża Franciszka, który zadzwonił do niego, by w imieniu Kościoła prosić o wybaczenie.
Wśród zatrzymanych w poniedziałek jest Roman M. - duchowny, który miał przewodzić grupie księży dopuszczających się wykorzystywania seksualnego nieletnich w licznych posiadłościach w okolicach Granady.
Poniedziałkowe zatrzymania to dopiero początek. Trwają przesłuchania kolejnych podejrzanych i przeszukania kilkunastu nieruchomości, w których mogło dochodzić do orgii z udziałem nieletnich.
List do papieża i telefon od Franciszka
Afera rozpętała się po zeznaniach 24-latka (nazywanego "Daniel", jego prawdziwa tożsamość została utajniona dla dobra śledztwa), który o swoich doświadczeniach z młodości opowiedział najpierw papieżowi, a dopiero później - za namową Franciszka - policji.
"Daniel" w czasie wakacji zaadresował list do "Jego Świątobliwości Franciszka" i wysłał do Sekretariatu Stanu Stolicy Apostolskiej. Jak przyznawał w rozmowach z hiszpańskimi mediami, nie spodziewał się odpowiedzi.
10 sierpnia, gdy prowadził samochód, zaskoczył go telefon z nieznanego numeru. Gdy odebrał, usłyszał mężczyznę, który przedstawił się jako "ojciec Jorge"(papież nazywa się Jorge Maria Bergoglio - red.). Kiedy chłopak odpowiedział, że nie zna nikogo takiego, w odpowiedzi usłyszał: "papież Franciszek". Franciszek w imieniu całego Kościoła poprosił 24-latka o wybaczenie i zapewnił, że winni zostaną ukarani.
O zdarzeniach opisanych w liście do Franciszka "Daniel" opowiedział również policji. Jego zeznania odsłoniły działalność grupy blisko ze sobą związanych i zaprzyjaźnionych księży, którzy zwabiali do parafii ministrantów pod pretekstem pogłębiania katolickiego wychowania i zaszczepienia powołania do stanu kapłańskiego.
W rzeczywistości jednak w posiadłościach duchownych w okolicach Granady miało dochodzić do wspólnych masturbacji czy orgii z księżmi, którzy - jak wynika z zeznań - mieli nie stronić od niecodziennych praktyk seksualnych.
Prośba o wybaczenie
"Daniel" opisał, że w jego życiu pojawiło się dziewięciu księży, którzy zadali mu wiele cierpienia i, jak ocenił, co najmniej cztery inne osoby przeszły przez takie samo piekło. W liście do Franciszka podał pełne nazwiska czterech księży. - Miłość jest wyzwoleniem dla duszy - mieli mówić duchowni, zachęcając do seksu.
Po interwencji papieża sprawą zajął się arcybiskup Granady Francisco Javier Martinez. Po wewnętrznym dochodzeniu odsunął od obowiązków trzech duchownych.
W ostatnią niedzielę w czasie mszy arcybiskup Granady w imieniu Kościoła poprosił wiernych o przebaczenie.
Autor: kg//gak/kwoj / Źródło: El Pais, tvn24.pl