W mieście Katy w Teksasie mężczyzna postrzelił fryzjera, bo był niezadowolony z fryzury swojego syna. Jak podaje policja, "chłopiec był świadkiem tego, co zrobił jego ojciec". Ofiara została przewieziona do szpitala, sprawca zbiegł i jest poszukiwany przez policję.
Media przedstawiają następującą sekwencję zdarzeń w mieście Katy w pobliżu Houston: 13-letni chłopiec wrócił po wizycie u fryzjera do domu; ojciec, któremu najwyraźniej nie przypadła do gustu nowa fryzura syna, poszedł z nim do zakładu fryzjerskiego.
Fryzjer poprawił fryzurę za darmo, jednak przed zakładem doszło do kłótni, podczas której ojciec trzykrotnie strzelił do fryzjera, a następnie zbiegł z miejsca przestępstwa. Detektyw Wallace Wyatt z lokalnej policji potwierdził, że "kłótnia dotyczyła fryzury syna podejrzanego".
"Chłopiec był świadkiem tego, co zrobił jego ojciec"
- To jedna z najgorszych historii, o jakich słyszałem - przyznał detektyw Wyatt i dodał, że "chłopiec był świadkiem tego, co zrobił jego ojciec".
Policja poinformowała, że rannego fryzjera przewieziono do szpitala. Jest w stabilnym stanie i prawdopodobnie jego życie nie jest zagrożone.
Autor: ads/adso / Źródło: PAP