Teka ministra obrony za złapanie syna Kaddafiego

Aktualizacja:

Dowódcę oddziału, który przed kilkoma dniami schwytał syna Muammara Kaddafiego nagrodzono teką ministra obrony Libii. Złapany Saif al-Islama jest oskarżony przez Międzynarodowy Trybunał Karny o zbrodnie przeciwko ludzkości.

Stanowisko szefa resortu obrony przypadło Osamie al-Dżuwaliemu, szefowi rady wojskowej w mieście Zintan na zachodzie Libii. Oddział Dżuwalego syna dyktatora schwytał w nocy z piątku na sobotę.

Saif al-Islam, syn i prawa ręka Kaddafiego, został ujęty na południu Libii w okolicy miasta Aubari. Był wyraźnie przestraszony, bosy, z twarzą w piasku, skuty kajdankami i siedzący wśród wymachujących bronią bojowników nowych władz.

Pod specjalną kontrolą

Libijskie władze zapowiedziały, że chcą osądzić syna Kaddafiego, niegdyś typowanego na następcę ojca, w kraju. Alternatywą byłoby wydanie Saifa Międzynarodowemu Trybunałowi Karnemu w Hadze, który poszukuje go listem gończym za zbrodnie przeciw ludzkości.

O dostęp do zatrzymanego poprosił Międzynarodowy Komitet Czerwonego Krzyża. Dyrektor generalny MKCK, Yves Daccord, oznajmił dziennikarzom, że Saif "jest osobą, która musi być chroniona".

Wyskoczył z kapelusza

Osama al-Dżuwali, dowódca zasłużonego w schwytaniu oddziału, to były oficer w libijskich siłach zbrojnych, którego siły z Zintanu odegrały ważną rolę w ofensywie w Trypolisie, zakończonej obaleniem Kaddafiego w sierpniu. Nie był wcześniej wymieniany jako kandydat na ministra obrony.

Według mapy drogowej, przedstawionej przez Narodową Radę Libijską, tymczasowy rząd powinien powstać najpóźniej miesiąc po oficjalnym ogłoszeniu wyzwolenia Libii, co nastąpiło 23 października.

Wybory do konstytuanty mają się odbyć w ciągu ośmiu miesięcy, a wybory powszechne najwyżej rok później.

twis/fac

Źródło: PAP, Reuters