Amerykańska administracja cały czas nie jest zdecydowana w sprawie losów tarczy antyrakietowej. Teraz Stany Zjednoczone ogłosiły, że wpływ na to, czy w ogóle powstanie będzie miała dalsza polityka Iranu. - To jedna z tych spraw, które będą zależały od decyzji podjętych przez irański rząd - oświadczyła amerykańska sekretarz stanu Hillary Clinton.
Hillary Clinton przemawiała na konferencji prasowej z czeskim ministrem spraw zagranicznych Karelem Schwarzenbergiem.
Amerykańska sekretarz stanu podkreśliła jednak, że główną przeszkodą w budowie tarczy antyrakietowej są w dalszym ciągu wątpliwości dotyczące jej skuteczności. O tym wielokrotnie mówił podczas kampanii wyborczej Barack Obama. W jego opinii tylko pozytywne testy skuteczności całego systemu zadecydują o tym, czy w ogóle powstanie.
Właśnie z powodu braku dowodów na niezawodność tarczy antyrakietowej, jako prezydent Obama nie powiedział jeszcze, czy będzie kontynuował działania na rzecz budowy w Polsce wyrzutni rakiet przechwytujących i radaru w Czechach.
Francuzi o tarczy
Waszyngton zdaje się być gotowy ofiarować Moskwie pozory triumfu geopolitycznego (zamrożenie tarczy antyrakietowej), jeśli Rosja da zielone światło dla silnej i zgodnej presji na Teheran w kwestii broni nuklearnej Le Monde
W poniedziałek francuski dziennik "Le Monde" pisał, że nowa amerykańska administracja wysyła sygnały o możliwości rezygnacji z tarczy, jeśli Rosja zgodzi się udzielić poparcia amerykańskim naciskom na Iran w sprawie przerwania przez to państwo realizacji programu nuklearnego.
"Waszyngton zdaje się być gotowy ofiarować Moskwie pozory triumfu geopolitycznego (zamrożenie tarczy antyrakietowej), jeśli Rosja da zielone światło dla silnej i zgodnej presji na Teheran w kwestii broni nuklearnej" - pisała gazeta.
Jak przypomniał francuski dziennik, to Rosja od września 2008 roku blokuje wszelkie nowe sankcje przeciw Iranowi w Radzie Bezpieczeństwa ONZ.
Bush postawił na tarczę
Administracja byłego amerykańskiego prezydenta USA George'a W. Busha dała tarczy antyrakietowej wysoki priorytet. Stany Zjednoczone od początku utrzymywały, że tarcza skierowana jest przeciwko zbrojącemu się w rakiety i broń nuklearną Iranowi. Innego zdania była Moskwa, która twierdziła, że system to broń przeciw Moskwie. Tarcza stała się jednym z głównych spornych tematów między Moskwą a Waszyngtonem i znacznie pogorszyły wzajemne stosunki. Odpowiedzią Kremla na amerykański system obrony miało być zainstalowanie rakiet Iskander w obwodzie Kaliningradzkim.
Jednak ostatnimi czasy widać zdecydowane ocieplenie relacji. Z Moskwy napływają wyrazy chęci współpracy - Rosjanie deklarują, że zrezygnują z instalacji Iskanderów, jeśli USA zrezygnuje z tarczy.
Źródło: PAP