Tańczył i śpiewał jeszcze tuż przed śmiercią

Aktualizacja:

Król popu ćwiczył przed nadchodzącymi koncertami niemal do ostatniej chwili. Jeszcze dwa dni przed nagłą śmiercią Jackson trenował na scenie Staples Center w Los Angeles w Kalifornii. I czuł się świetnie - tak przynajmniej twierdzi agencja AEG, która była odpowiedzialna za jego lipcowe koncerty w Londynie.

Zdjęcia z prób Jacksona zostały przekazane w poniedziałek przez agencję AEG (Anschutz Entertainment Group), która zajmowała się organizacją trasy koncertowej Michaela. Na fotografiach widać, jak król popu ćwiczy w Staples Center w Los Angeles zaledwie dwa dni przed swoją śmiercią 25 czerwca.

Planowane koncerty Jacksona miały odbyć się na początku lipca w Londynie.

AEG zobowiązało się do zwrócenia pieniędzy za bilety tym, którzy zakupili je "u oficjalnego pośrednika".

Nagła śmierć króla

Do tej pory nie wiadomo, co dokładnie było przyczyną śmierci piosenkarza.

Wiadomo, że Jackson zażywał od kilku lat środki przeciwbólowe i antydepresanty. Atak serca, który według tych doniesień spowodował śmierć, mógł być wywołany przedawkowaniem jednego z nich, Demerolu.

W poniedziałek policja wróciła do domu gwiazdora i jeszcze raz go przeszukała. Zdobyto kolejne próbki leków, które zostaną dokładnie przebadane.

Rodzina nie jest gotowa na pogrzeb

Nie wiadomo, kiedy może się odbyć pogrzeb gwiazdora. Amerykańskie media spekulowały, że może to nastąpić nawet w środę, jednak te informacje zdementowała jego rodzina. - Nie jesteśmy gotowi na pogrzeb - powiedział w poniedziałek dziennikarzom ojciec Michaela Jacksona, Joseph. Jak zaznaczył, rodzina chce poczekać na wyniki drugiej sekcji zwłok. Brytyjski dziennik "The Sun" upublicznił wcześniej rzekome, dramatyczne wyniki sekcji zwłok Michaela. Informacje zostały zdementowane jednak przez koronera z Los Angeles.

Źródło: Reuters, tmz.com