Rośnie liczba ofiar śmiertelnych po przejściu tajfunu Rai na Filipinach. Jak przekazały władze, zginęło co najmniej 75 osób. Tajfun mógł być jedną z najsilniejszych grudniowych burz, które uderzyły w Filipiny na przestrzeni dekady.
Co najmniej 75 osób zginęło w wyniku przejścia tajfunu Rai przez Filipiny - przekazały w niedzielę filipińskie władze. Wcześniej informowano o 31 ofiarach śmiertelnych. Żywioł wyrządził poważne zniszczenia i zmusił do ewakuacji ponad 300 tys. ludzi.
Tajfun spustoszył w czwartek oraz piątek środkowe i południowe rejony Filipin, m.in. wyspy Siargao, Bohol i Palawan, chętnie odwiedzane przez zagranicznych turystów. Najwięcej ofiar śmiertelnych - co najmniej 49 - było na wyspie Bohol.
Najsilniejszy tajfun od lat
W początkowej fazie uderzenia tajfunu, prędkość wiatru dochodziła do 195 kilometrów na godzinę. Później żywioł nieco osłabł, a porywy zaczęły osiągać 155 km/h. Jak ocenił Alberto Bocanegra z filipińskiego Czerwonego Krzyża był to najsilniejszy tajfun, jaki nawiedził Filipiny w grudniu od dziesięciu lat.
W piątek Rai oddalił się w kierunku Morza Południowo Chińskiego i wybrzeży Wietnamu.
Źródło: PAP