Dwa miesiące po ogłoszonym przez Pjongjang teście bomby atomowej Korei Północnej wciąż nie wykryto w atmosferze radioaktywnych cząstek, które mogłyby ostatecznie potwierdzić jego przeprowadzenie. Według ekspertów oznacza to, że może nigdy nie udać się ostatecznie rozstrzygnąć, czy była to bomba wodorowa.
55 dni po poprzedniej północnokoreańskiej próbie atomowej w 2013 roku cząsteczki, znane jako radionuklidy, zostały wychwycone w atmosferze przez stacje monitorujące w Japonii. Dzięki stwierdzeniu ich obecności można było ostatecznie potwierdzić, że Korea Północna przeprowadziła podziemną próbę atomową oraz ustalić rodzaj użytej bomby.
Cząsteczki znikną, nim się pojawią
Tym razem minęły już 64 dni od ostatniej próby atomowej, ale cząsteczek tych nie wychwycono i, jak spekulują eksperci, może to się już nigdy nie udać. Wynika to z faktu, że radionuklidy dość szybko ulegają rozpadowi i zwyczajnie znikają z atmosfery.
Oznaczałoby to, że ostateczne potwierdzenie podziemnej eksplozji atomowej w styczniu 2016 roku w Korei Płn. może być niemożliwe, podobnie jak rozstrzygnięcie, czy była to bomba wodorowa.
- Z każdym kolejnym dniem jest coraz mniej prawdopodobne, że dojdziemy do jakiś wniosków - przyznał jeden ze śledzących sprawę dyplomatów. - Wygląda na to, że Korea Płn. coraz lepiej ukrywa efekty swoich testów atomowych i uszczelnia podziemne tunele, w których przeprowadza próby - dodał Mark Hibbs, ekspert think tanku Carnegie.
Próba bomby, ale jakiej?
Na początku stycznia władze Korei Północnej oświadczyły, że kraj przeprowadził próbny wybuch bomby wodorowej, znacznie potężniejszej od trzech testowanych wcześniej ładunków. Wielu ekspertów wątpi jednak, czy izolowany kraj mógł dokonać takiego postępu w swoim potencjale atomowym.
2 marca Rada Bezpieczeństwa ONZ jednomyślnie zaaprobowała rezolucję zdecydowanie zaostrzającą sankcje wobec Korei Północnej w związku z testem bomby atomowej.
Rezolucja przewiduje między innymi zastosowanie po raz pierwszy systematycznych kontroli towarów pochodzących z Korei Północnej lub eksportowanych do tego kraju. Ponadto przedstawiciele handlowi Pjongjangu w Syrii, Iranie i Wietnamie znaleźli się wśród 16 osób oraz 12 podmiotów prawnych objętych sankcjami ONZ.
Autor: mm//gak / Źródło: reuters, pap