- Rosja przygotowała zawczasu inwazję na Gruzję - uważa Matthew Bryza. Amerykański wysłannik, wicedyrektor wydziału ds. Europy i Eurazji w Departamencie Stanu USA, przyjechał w poniedziałek do Tbilisi.
- Słyszeliśmy oświadczenia o tym, że rosyjskie wojska kolejowe weszły do Abchazji, jednej z dwóch separatystycznych republik w Gruzji, kilka miesięcy temu z misją humanitarną. Teraz znamy prawdę: wojska te były tu po to, aby odbudować linię kolejową dla dostaw amunicji i innego sprzętu wojskowego, by wspomóc rosyjską inwazję - powiedział Bryza dziennikarzom na lotnisku.
Pod pretekstem pomocy
Rosja na początku czerwca - bez uzgodnienia z Gruzją - wysłała do Abchazji wojska kolejowe z zadaniem, jak mówiła, odbudowania ze zniszczeń wojennych linii kolejowej Soczi-Suchumi-Oczamczira. Gruzja protestowała przeciwko obecności tych żołnierzy na terenie Abchazji, którą uważa za nieodłączną część swego terytorium i która - wraz z drugą separatystyczną republiką Osetią Południową - stanowi od dawna przedmiot napięć między Moskwą a Tbilisi.
Liczący ok. 400 ludzi oddział rosyjskich wojsk kolejowych znajdował się w Abchazji do 30 lipca.
Źródło: PAP, tvn24.pl
Źródło zdjęcia głównego: fpc.state.gov