Szymański: postęp w rozmowach z Londynem "stosunkowo mały"

Szydło poleciała na Węgry
Szydło poleciała na Węgry
tvn24
W sprawie umowy z Wielką Brytanią Polska konsuluje się m.in. z Węgrami. Premier Szydło była ostatnio w Budapeszcietvn24

Postęp w rozmowach o porozumieniu w sprawie warunków dalszego członkostwa Wielkiej Brytanii w UE jest na razie "stosunkowo mały" - ocenił w Brukseli wiceminister spraw zagranicznych Konrad Szymański.

Szymański uczestniczy w spotkaniu przedstawicieli państw UE, tzw. szerpów, przed zaplanowanym na 18-19 lutego szczytem unijnym, na którym ma zostać uzgodnione porozumienie z Wielką Brytanią o zmianie warunków jej członkostwa we Wspólnocie. Rozmowy dotyczą postulatów brytyjskich w dziedzinie swobody przepływu osób, relacji miedzy strefą euro a państwami spoza niej, konkurencyjności UE i zwiększenia roli parlamentów. Pierwsza tura rozmów szerpów odbyła się 5 lutego.

"Postęp stosunkowo mały"

Zdaniem wiceministra nie jest wykluczone, że w przyszłym tygodniu do kompromisu dojdzie. - Na dziś postęp, jeżeli chodzi o uwzględnienie stanowisk wyrażonych w trakcie ostatniego spotkania, jest stosunkowo mały - powiedział Szymański dziennikarzom. Jak dodał, scenariusz może zakładać nasilenie negocjacji bezpośrednio przed Radą Europejską w przyszłym tygodniu. - Być może również istnieje przekonanie, że to szefowie państw powinni w większym stopniu wziąć odpowiedzialność za ostateczny kształt (porozumienia), ale na dzisiaj ten postęp - z polskiego punktu widzenia - idzie w dobrym kierunku, ale jest stosunkowo słaby jeżeli chodzi o kształt dokumentów - powiedział.

Szymański ocenił, że w dziedzinie ograniczenia dostępu do świadczeń socjalnych dla imigrantów z innych państw UE propozycje tekstu "wyglądają odrobinę lepiej". Podkreślił, że Polsce bardzo zależy na tym, aby tzw. mechanizm zabezpieczający, który ma umożliwić ograniczenie dostępu do zasiłków, "nie był używany na polityczne zamówienie, ale by był oparty o analizę makroekonomiczną, która powinna być w rękach Komisji Europejskiej, a ostateczne decyzje powinny być w rękach Rady".

- To jest zawarowane w dokumencie chyba we właściwy sposób. Natomiast faktycznie jednym z postulatów jest zawężenie tego mechanizmu, aby on nie był nadużywany w przyszłości, by zapisy nie ulegały zaskakującym interpretacjom po tym, kiedy już przyjmiemy to porozumienie - powiedział Szymański.

Należy również ściśle określić, jakie zawieszenia świadczeń są możliwe w ramach tego mechanizmu. Kluczowe jest - dodał wiceminister - uzgodnienie, na jak długo ten mechanizm będzie mógł zostać wprowadzany.

Jego zdaniem stanowisko krajów Grupy Wyszehradzkiej w sprawie negocjacji z Londynem oddaje wszystkie polskie postulaty oraz może odpowiadać także szerszej grupie państw - nie tylko z regionu Europy Środkowej i Wschodniej, ale także z południa.

W opinii Szymańskiego wydaje się, że osłabła tendencja po stronie innych państw UE, by przy okazji porozumienia z Wielką Brytanią załatwiać inne sprawy i szukać rozwiązań problemów na swym rynku pracy.

Projekt porozumienia

Projekt porozumienia z Londynem, zaproponowany przez szefa Rady Europejskiej Donalda Tuska, zakłada również ograniczenie eksportu zasiłków na dzieci, czyli pobierania tych świadczeń przez imigrantów z innego państwa UE, którego dziecko pozostało w ojczyźnie. Wysokość tych zasiłków mogłaby być indeksowana do poziomu życia w kraju zamieszkania dziecka.

- My stoimy na stanowisku, że możliwie szeroko powinny być chronione prawa nabyte osób, które już korzystają z takich rozwiązań. Zwracamy również uwagę na to, że metoda indeksacji musi być dobrze przemyślana, tak aby proporcjonalnie odnosiła się do skali problemu - powiedział Szymański.

Propozycja kompromisu z Londynem zakłada m.in. ustanowienie "mechanizmu zabezpieczającego", który pozwoli krajom UE na ograniczenie w wyjątkowej sytuacji dostępu do niektórych świadczeń socjalnych dla nowo przybyłych imigrantów z innego państwa unijnego maksymalnie na cztery lata.

Zgodnie z tą propozycją wyjątkowa sytuacja to taka, w której napływ migrantów zarobkowych przez dłuższy czas obciąża system zabezpieczeń społecznych albo prowadzi do poważnych trudności na rynku pracy czy zakłóceń w funkcjonowaniu służb publicznych.

W środę Tusk zapowiedział, że na początku przyszłego tygodnia odwiedzi kilka europejskich stolic, aby zabiegać o szerokie poparcie dla swojej propozycji.

Autor: adso / Źródło: PAP

Źródło zdjęcia głównego: PAP/EPA/Andy Rain

Tagi:
Raporty: