Główny podejrzany nie żyje. 34-letnie śledztwo w sprawie zabójstwa byłego premiera Szwecji umorzone

Źródło:
BBC, Reuters, PAP

Śledztwo w sprawie zamordowania w 1986 roku premiera Szwecji Olofa Palmego zostało umorzone. Po 34 latach od zbrodni sprawę ostatecznie zamknięto, gdyż główny podejrzany, Stig Engstrom, nie żyje. W 2000 roku najprawdopodobniej popełnił samobójstwo.

- Ponieważ ta osoba nie żyje, nie mogę postawić jej zarzutów, dlatego postanowiłem zakończyć dochodzenie - oświadczył w środę szef szwedzkiej prokuratury Kristen Petersson, cytowany przez agencję Reutera.

Oglądaj TVN24 w internecie na TVN24 GO>>>

Petersson wymienił nazwisko człowieka, który miał zastrzelić Olofa Palmego w lutym 1986 roku. To grafik Stig Engstrom, znany w szwedzkich mediach jako Skandiaman, dotąd główny podejrzany w sprawie.

59-letni Olof Palme, przywódca partii socjaldemokratycznej, został zastrzelony w centrum Sztokholmu 28 lutego 1986 roku, na ruchliwej ulicy, po wyjściu z kina. Był tam wraz z żoną i synem. Nie towarzyszyli im ochroniarze. "Zabójca strzelił mu dwukrotnie w plecy" - przypomniała w środowej publikacji BBC. "Kilkunastu świadków widziało, jak wysoki mężczyzna oddaje strzały. Tysiące osób zostało przesłuchanych w sprawie śmierci premiera" - podała BBC. Zabójca użył pistoletu Magnum, jednak broni tej dotąd nie znaleziono.

W 1989 roku za zabójstwo premiera został skazany na dożywotnie więzienie, uzależniony od narkotyków kryminalista, Christer Pettersson, zidentyfikowany przez żonę Palmego, Lisbet, która została ranna w czasie ataku na męża. Domniemanego sprawcę oczyścił jednak z zarzutów sąd wyższej instancji z powodu braku dowodów.

Praca do późna

Stig Engstrom stał się znany jako Skandiaman, ponieważ pracował dla firmy ubezpieczeniowej Skandia. W dniu zabójstwa miał pracować do późna w centrali firmy w pobliżu miejsca zbrodni.

Engstrom był jedną z pierwszych osób widzianych na miejscu zbrodni. W czasie dochodzenia - jak przypomniała BBC - kłamał, że próbował reanimować postrzelonego szefa rządu. W 2000 roku Engstrom zmarł, najprawdopodobniej popełniając samobójstwo.

Policja zaczęła ponownie badać sprawę Engstroma po 18 latach od jego śmierci. W szwedzkich mediach spekulowano, że grafik zabił Palmego z powodu lewicowych poglądów premiera. Prokurator Petersson, który kierował śledztwem od 2017 roku, mówił, że "Engstrom nienawidził premiera i jego poglądów".

Morderstwo wywołało w Szwecji falę spekulacji i teorii spiskowych. Winą obciążano "amerykańską agencję wywiadowczą CIA, kurdyjskich separatystów Partii Pracujących Kurdystanu i południowoafrykańskie służby bezpieczeństwa" - przypomniała Agencja Reutera. Dodała, że nierozwiązana od wielu lat sprawa "pozostawiła bliznę w psychice kraju, który wciąż jest dumny z tego, jak bezpieczne są jego ulice".

Tablica pamiątkowa w miejscu zabójstwa Palmego Fredrik Sandberg SWEDEN/PAP/EPA

"Architekt współczesnej Szwecji"

Palme był sekretarzem generalnym ówczesnej Szwedzkiej Socjaldemokratycznej Partii Robotniczej i premierem w latach 1969–1976 oraz 1982–1986. "Niektórzy okrzyknęli go architektem współczesnej Szwecji, podczas gdy konserwatyści występowali przeciw jego antykolonialnym poglądom oraz jego krytyce Stanów Zjednoczonych" - odnotowała agencja Reutera.

BBC przypomniała, że Palme "był znany ze szczerości w kwestiach międzynarodowych". "Krytycznie wypowiadał się o sowieckiej inwazji na Czechosłowację w 1968 roku i amerykańskich bombardowaniach Wietnamu Północnego, atakował także 'makabryczny' reżim apartheidu w Afryce Południowej" - podkreśliła BBC.

Wśród Szwedów i w całym regionie skandynawskim były premier był zarówno uwielbiany, jak i nienawidzony. W sumie ponad 100 osób było podejrzanych o jego zabójstwo. Półki archiwum dotyczącego morderstwa Palmego mają długość 225 metrów, a praca ekspertów kosztowała szwedzkie państwo setki milionów koron. 

Autorka/Autor:tas/ks

Źródło: BBC, Reuters, PAP