Doradca premiera Szwecji do spraw bezpieczeństwa narodowego Henrik Landerholm mógł ujawnić tajemnice państwowe, zapominając zabrać ważne dokumenty po jednym ze spotkań - informuje w środę "Dagens Nyheter". Dziennik zauważył, że to już trzeci tego rodzaju incydent z udziałem tego polityka.
Według dziennika, Henrik Landerholm w marcu 2023 roku zapomniał zabrać cztery dokumenty z dworku w Gaelloefsta na północ od Sztokholmu, gdzie odbywało się wewnętrzne spotkanie. Co najmniej jeden z nich miał klauzulę tajności. Oznacza to - wskazuje gazeta - że treść jest na tyle poufna, że jej ujawnienie mogłoby zaszkodzić bezpieczeństwu Szwecji. Materiały zostały później odnalezione przez jego współpracowników.
W latach 2022-2023 rząd Szwecji czynił zabiegi dyplomatyczne w związku ze sprzeciwem ze strony Turcji, a później biernością władz Węgier na drodze Sztokholmu do NATO.
Trzy incydenty
"Dagens Nyheter" zauważa, że nie był to pierwszy tego typu przypadek z udziałem polityka. Wcześniej - jesienią 2022 roku - doradca premiera Ulfa Kristerssona zgubił telefon komórkowy w ambasadzie Węgier w Sztokholmie. Urzędnik odzyskał zgubę dopiero następnego dnia. Natomiast w styczniu 2023 Landerholm po wywiadzie w Szwedzkim Radiu pozostawił notatnik.
Dziennik podaje, że sprawa zagubienia tajnych dokumentów w marcu powinna zostać zgłoszona na policję, a tak się nie stało. Premier Ulf Kristersson nazwał incydenty "drobnymi".
Landerholm jest doradcą premiera ds. bezpieczeństwa narodowego od jesieni 2022 roku, wcześniej stał na czele Agencji Obrony Psychologicznej.
Przewodniczący komisji obrony Peter Hultqvist ocenił, że "między Ulfem Kristerssonem i Henrikiem Landerholmem istnieje przyjaźń, która była wyraźna od chwili powołania na to stanowisko". - Możliwe, że wpływa to na ocenę Kristerssona w tych kontekstach. Podjęte dotychczas działania nie są wystarczające i rozsądne - powiedział gazecie.
Źródło: PAP, Dagens Nyheter
Źródło zdjęcia głównego: Shutterstock