NATO skupia się teraz na dostarczaniu niezbędnej pomocy Ukrainie, by była w stanie odbić swoje terytorium i przetrwać jako państwo - oświadczył w czwartek w Oslo sekretarz generalny NATO Jens Stoltenberg. Dodał, że Sojusz musi też "zapewnić Ukrainie bezpieczeństwo w perspektywie długoterminowej, po zakończeniu wojny".
- Kiedy wojna się skończy, musimy być pewni, że mamy plan, by zapewnić, że to nie będzie przerwa w działaniach Rosji przeciwko Ukrainie (...) Musimy zatrzymać to błędne koło agresji przeciwko Ukrainie - mówił Stoltenberg na konferencji prasowej po nieformalnym spotkaniu ministrów spraw zagranicznych w stolicy Norwegii.
ZOBACZ TEŻ: Atak na Ukrainę. Relacja na żywo w tvn24.pl
Jak przekazał, rozmawiano o tym, jak zbliżyć Ukrainę do NATO, "w którym jest miejsce tego państwa". Zapewnił, iż wszyscy członkowie NATO zgadzają się, że "drzwi Sojuszu pozostają otwarte, że Ukraina zostanie członkiem tej organizacji, a Rosja nie ma w tej sprawie prawa weta".
Stoltenberg o programie wsparcia dla ukraińskiej armii
Poinformował, że planowany jest wieloletni program wsparcia, który pomoże w odbudowie ukraińskiego sektora zbrojeniowego i bezpieczeństwa oraz przejściu wojska z postsowieckich doktryn, wyposażenia i standardów szkoleniowych do poziomu pełnej kompatybilności z NATO.
Dodał, że dyskutowano też o przekształceniu Komisji NATO-Ukraina w Radę NATO-Ukraina, co "byłoby poważnym krokiem w ustanowieniu forum, na którym obie strony występowałyby jako równoważni partnerzy".
- Te długoterminowe zaangażowanie NATO na rzecz Ukrainy jest ważne, ponieważ pokaże Putinowi, że demokracja jest w stanie bronić swojej wolności i swoich wartości - akcentował Stoltenberg. Szef NATO zaznaczył jednocześnie, że podczas czwartkowego spotkania w Oslo nie zapadły konkretne decyzje. Rozmowy ministrów miały nieformalny charakter, w ramach konsultacji przed szczytem NATO 11-12 lipca w Wilnie.
Szef NATO: pracuję nad przyspieszeniem przystąpienia Szwecji do Sojuszu
Stoltenberg zapewnił, że intensywnie pracuje też nad tym, by przystąpienie Szwecji do Sojuszu nastąpiło "najszybciej jak to możliwe". - Rozmawiałem w tym tygodniu z prezydentem Turcji Recepem Tayyipem Erdoganem i niedługo zamierzam udać się do tego kraju, by rozmawiać o akcesji Szwecji - podkreślił szef Sojuszu. W czwartek weszło w życie nowe szwedzkie prawo antyterrorystyczne, co pokazuje, że Sztokholm wywiązuje się ze swoich zobowiązań, które były warunkiem poparcia jego akcesji przez Ankarę - zaznaczył sekretarz generalny NATO. Turcja jest jedynym obok Węgier państwem Sojuszu, które nie zgodziło się jeszcze na poszerzenie organizacji o Szwecję. Warunkiem Ankary jest wzmocnienie przez Sztokholm walki z kurdyjskimi organizacjami terrorystycznymi. Stoltenberg potępił też środową nieudaną próbę wystrzelenia przez Koreę Północną wojskowego satelity szpiegowskiego, wzywając jednocześnie Pjongjang do "zaprzestania tego typu prowokacji".
Źródło: PAP