"Muszę pozwolić Ukrainie podjąć tę decyzję". Co powiedział Trump dziennikarzom w drodze na Alaskę?

GettyImages-2230272187
Trump rozmawiał z dziennikarzami w drodze na Alaskę
Źródło: Reuters
Decyzje dotyczące terytorium powinny zostać podjęte przez Kijów - powiedział prezydent USA Donald Trump dziennikarzom na pokładzie Air Force One w drodze na Alaskę. Zapowiedział też, że jeśli Władimir Putin nie będzie zainteresowany pokojem w Ukrainie, Rosja poniesie "bardzo poważne konsekwencje gospodarcze".

Czy będzie przełom na Alasce? Program specjalny w TVN24+ i TVN24

Na pokładzie prezydenckiego samolotu, w drodze na szczyt z Putinem Donald Trump powiedział, że Amerykanie mogą rozważyć gwarancje bezpieczeństwa dla Ukrainy "razem z Europą i innymi krajami", ale nie w ramach NATO.

Trump poinformował, że jego celem jest skłonienie obu stron do rozpoczęcia negocjacji, a wszelkie kwestie dotyczące terytorium będą omawiane później. Dodał, że decyzję w tej sprawie powinny podjąć władze w Kijowie.

- Muszę pozwolić Ukrainie podjąć tę decyzję. Myślę, że podejmą właściwą. Ale nie jestem tu po to, żeby negocjować za Ukrainę, jestem tu, żeby ich doprowadzić do stołu negocjacyjnego - powiedział Trump dziennikarzom na pokładzie Air Force One.

Prezydent USA stwierdził, że "Putin chciał zająć całą Ukrainę". - Gdybym nie był prezydentem, właśnie by przejmował całą Ukrainę. Ale nie zrobi tego - dodał.

Odnosząc się do rosyjskich ataków na Ukrainę, ocenił, że Putin sądzi, iż pomoże to mu w zawarciu lepszego układu. Jednak, jak ocenił Trump "to mu szkodzi" i zapowiedział, że będzie z nim o tym rozmawiał.

Konferencja prasowa Donalda Trumpa na pokładzie Air Force One w drodze na Alaskę
Źródło: Reuters

"Nie będzie interesów, dopóki nie zakończy się wojna"

Trump zwrócił uwagę, że Putinowi podczas wizyty w USA będzie towarzyszyć wielu przedstawicielu rosyjskiego biznesu.

- To dobrze. Podoba mi się to, bo chcą robić interesy. Ale nie będzie interesów, dopóki nie zakończy się wojna - oznajmił prezydent. Zapowiedział, że jeśli Władimir Putin nie będzie zainteresowany pokojem w Ukrainie, Rosja poniesie "bardzo poważne konsekwencje gospodarcze".

Zapowiedział również, że w ciągu następnych dwóch tygodni nałoży cła na stal i czipy. Dodał, że początkowo ich stawka nie będzie wysoka.

Zełenski: czas zakończyć wojnę

"Oczekuję dzisiaj raportu wywiadu o aktualnych zamiarach strony rosyjskiej oraz jej przygotowaniach do spotkania" - napisał w piątek na Telegramie prezydent Ukrainy Wołodymyr Zełenski. "Rzeczywiście, stawka jest wysoka" - stwierdził, nawiązując do słów Trumpa.

Jak podkreślił Zełenski, "najważniejsze, aby to spotkanie (Putin-Trump - red.) otworzyło możliwość rzeczywistej drogi do uczciwego pokoju oraz istotnej rozmowy liderów w formacie trójstronnym: Ukraina, Stany Zjednoczone, strona rosyjska".

Zełenski wyraził nadzieję na wsparcie USA i zapewnił, że Ukraina jest gotowa do maksymalnie produktywnej pracy w tym procesie. "Czas zakończyć wojnę, a niezbędne kroki musi podjąć Rosja. Liczymy na Amerykę" - oświadczył.

OGLĄDAJ: TVN24 HD
w oczekiwaniu na konferencję

TVN24 HD
WYDANIE SPECJALNE

w oczekiwaniu na konferencję
Ten i inne materiały obejrzysz w subskrypcji
Czytaj także: